#6

6.8K 156 5
                                    

Pov. Kacper

Po filmie Julka poszła do toalety poprawić makijaż, który się rozmazał przez łzy. Kiedy wyszła powiedziałem:

-pięknie wyglądasz- na moje słowa dziewczyna się lekko zarumieniła. Zakryła twarz włosami żebym nie zauważył ale było za puźno. Moim zdaniem wygląda słodko kiedy się rumieni.

Kiedy weszliśmy do auta zadzwonił Stuart.

-halo? - powiedziałem

-Kacper gdzie ty jesteś. Mieliśmy nagrywać - słyszałem, że jest zdenerwowany

-sory zapomniałem. Pojechałem zawieść julke do szkoły.

-stary ona szkołe ma na 8 a jest 13.

-a bo były korki i poszła na wagary - zaśmiałem się

-ja wiem, że jesteście zakochaną parą I wgl ale ty masz na nią zły wpływ - ucieszyłem się na te słowa. Co prawda nie uważam, że mam na nią zły wpływ ale uwielbiam gdy ktoś mówi że jesteśmy parą -Pamiętaj ona ma 16 lat i chodzi do szkoły. Ja jestem ojcem w tym domu i mam obowiązek o was dbać a zwłaszcza o julke bo jest najmłodsza.

-wiem przecież ale to było jednorazowo. A poza tym "tatku"- zaśmiałem się- o nią to ja już zadbam więc nie musisz się fatygować. Już jedziemy - rozłączyłem się

-co się stało? - spytała dziewczyna

-Stuart się wkurzył heh. Mieliśmy nagrywać i miałem jeszcze coś tam zrobić

-przepraszam to przeze mnie

-nie twoja wina. Przecież to ja cię zabrałem na ten wieżowiec i do kina. A wracając to mogłabyś nikomu nie mówić o tym co ci powiedziałem? - poprosiłem

-jasne. Nikomu nie powiem - uśmiechnęła się, a ja to odwzajemniłem. Uwielbiałem patrzeć na nią kiedy się uśmiecha ale musiałem skupić się na drodze.

Kiedy dojechaliśmy Stuart już na nas czekał. Przeprosiłem go i poszliśmy nagrywać. Nie mam mu za złe że się wkurzył. Rozumiem go, w końcu obiecał rodzicom Julki, że nie zaniedba szkoły.

Tylko ty się liczysz - kostera&blonskyWhere stories live. Discover now