Pov. Kacper
Byłem zaskoczony jej ruchem ale cieszyłem się, że to zrobiła. Od tak dawna tego pragnąłem. Gdy się od siebie oderwaliśmy usłyszałem
-gorzko! Gorzko! 👏 👏
Może i dobrze, że wszyscy byli upici bo przynajmniej nie będą pamiętać. Julka gdy ich usłyszała chciała to powtórzyć i choć ja tez tego chciałem to jakoś musiałem się powstrzymać. Wiedziałem, że kieruje nią alkohol i, że nie wie co robi. Przyłożyłem jej palec do ust i powiedziałem
-Julka nie. Za dużo wypiłaś i nie wiesz co robisz.
-ja zawsze wiem co robię - powiedziała na co się zaśmiałem
-chodź będziemy się zbierać
Widziałem, że nie jest w stanie iść więc wziąłem ją na ręce i zaniosłem ją na górę. Za sobą słyszałem "uuu", przewróciłem oczami. Co oni se myślą. Wszedłem do pokoju i położyłem julke do łużka. Chciałem iść do łazienki się wykompać gdy usłyszałem
-nie będę spać w ciuchach
-czemu? - chciałem się z nią trochę podroczyć. To nawet urocze jak nie wie co mówi.
-bo nie
-dobra - ściągnąłem z siebie bluzę i jej podałem
-dzięki - ubrała
-Julka idź spać. Ja zaraz przyjdę
-niee. Zostań - poklepała łużko
-eh no dobrze - położyłem się obok niej. Tak bardzo chciałem ją przytulić, pocałować ale nie mogłem. Nie chciałem jej robić krzywdy. Ona napewno naprawdę tego nie chciała. To alkohol.
-zimno mi - powiedziała
-co mam zrobić?
-przytul - zasugerowała i sama mnie przytuliła co odwzajemniłem. W końcu to tylko przytulas.
-dobrze a teraz idź już spać - szepnąłem
Jednak zanim dziewczyna zasnęła opowiadała mi o przeróżnych rzeczach, które pewnie nigdy nie miały miejsca. Cóż, może i dobrze, że ma dopiero 16 lat, bo gdybym miał tego słuchać po każdej imprezie..
********
Spaliśmy może tylko z godzinę, bo obudził mnie hałas. Julka nagle zerwała się z łóżka i pobiegła do toalety.-mówiłem jej żeby nie piła -szepnąłem sam do siebie. Martwiłem się o nią, jej organizm nie poradzi sobie z taką ilością.
Wszedłem do łazienki. Podszedłem do niej żeby podtrzymać jej włosy.
-spokojnie - powiedziałem głaszcząc ją po plecach
- Kacper! Ja jestem w ciąży! - była trochę wystraszona. Zresztą ja też.
-co? Jak to? - spytałem zmartwiony
-no żygam - w tym momencie strzeliłem face palma. Martwiłem się o nią, bo widziałem do jakiego stanu ją to doprowadziło. Gadała same głupoty. Ale nie mogłem powstrzymać śmiechu
-Julka - przytuliłem ją - nie jesteś w ciąży. Tak się dzieje jak się za dużo wypije - sam nie wiedziałem, że będę kiedyś musiał komuś to mówić
-napewno?
-tak. Chodź, jak się wypisz będzie lepiej
Poszliśmy do łóżka, przytuliłem ją i zasneliśmy
YOU ARE READING
Tylko ty się liczysz - kostera&blonsky
FanfictionJulka i Kacper. Dwójka ludzi, którzy są przyjaciółmi, a może nie tylko? Przyjaźń nieraz może się zmienić w jakieś większe uczucie.