#30

4.9K 149 21
                                    

Pov. Julka

Kiedy się obudziłam Kacpra nie było. Zobaczyłam karteczkę leżącą na łóżku. Wzięłam ją do ręki i przeczytałam.

"pojechałem ze stuu na jakieś spotkanie, bo mnie poprosił. Nie chciałem cię budzić, bo tak słodko spałaś. Będę koło 14"

Zobaczyłam na godzinę. Jest 11, jeszcze 3 godziny do jego przyjazdu. Poszłam do mojego pokoju. Lexy już nie spała.

-ale mi się dzisiaj nic nie chce. Oglądamy jakiś serial?

-yess

Postanowiliśmy przeleżeć cały dzień w łóżku. Nawet się nie pomalowałam ani nie ubrałam, co zdarza się rzadko. Moja piżama składała się z bluzy Kacpra, a lexy z jakiegoś t-shirtu Marcina. Włączyłam netflixa i wybrałam serial. W czasie oglądania do pokoju wbił Dubiel

-siemanuwina! Ej, a co wy oglądacie beze mnie?

-no tak wyszło - uśmiechnęłam się - jak chcesz to chodź

Chłopak usiadł obok lexy. Ja specjalnie popchnęłam ją na niego. Oboje się zarumienili, a Marcin posłał mi wrogie spojrzenie. Uśmiechnęłam się pod nosem i starałam się skupić na filmie. Po dwóch godzinach do pokoju wszedł Kacper.

-eluwina. Wróciłem - przytulił mnie. Gdybym była tu sama pewnie, by mnie pocałował w policzek.

-oglądasz z nami? - spytałam

-nie, muszę jeszcze coś załatwić - powiedział i wyszedł

Kiedy drzwi się zamknęły Marcin i lexy wydarli się "uuuuuu"

-cicho - powiedziałam i się zaśmiałam

-to jak między wami w końcu jest? - spytał Marcin

-jesteśmy przyjaciółmi

-nie musisz nas oszukiwać dżulia - powiedziała lexy

-no ale ja mówię prawdę

-skoro tak to, czy ty chcesz żebyście byli tylko przyjaciółmi?

-chyba nie...

-uuu

-fuck you Marcin - powiedziałam

-ey it's my text - zaśmiała się lexy, a my razem z nią

Po godzinie stwierdziliśmy, że przydałoby się coś zjeść, więc zrobiliśmy sobie przerwę w oglądaniu. Zeszłam na dół i w kuchni zobaczyłam Kacpra

-o cześć. Muszę przyznać, że wyglądasz pięknie w mojej bluzie - powiedział przygryzając wargę

-dzięki - zarumieniłam się

-Właśnie miałem po ciebie iść. Zrobiłem obiadek

-co? Ty zrobiłeś obiad? - zaśmiałam się

-no tak. Makaron z sosem pomidorowym. Takie a'la spaghetti ale bez mięsa

-ooo super

Usiedliśmy i zaczęliśmy jeść. Muszę przyznać, że bardzo dobre. Po chwili dołączyła do nas reszta teamu. Podczas "wspólnego niedzielnego obiadku" Stuart powiadomił nas o tym, że jutro jedziemy kupić rzeczy potrzebne na sylwestra, bo robimy imprezę i dołączy do nas nowy członek. Każdy z nas wiedział, że to Michał Gała. (tak wiem, że gała dołączył wcześniej ale ja o tym nie napisałam więc tutaj dołączy w sylwestra xD pozdrawiam autorka❤️) Gdy wszyscy się najedli wróciliśmy do oglądania ale przenieśliśmy się do salonu żeby wszyscy się zmieścili. Tak minął nam cały dzień. Nie nagrywaliśmy dzisiaj nic, bo nikomu się nie chciało, a mieliśmy film na zapas. Wieczorem przyjechała Agata. Razem ze stuu poszli do pokoju więc zostaliśmy we czwórkę. Lexy wpadła na pomysł żeby zrobić sobie maseczki, a skoro mieliśmy akurat 4 to namówiłyśmy też chłopaków. Świetnie się przy tym bawiliśmy. Zrobiłam zdjęcie i wstawiam na instagrama. Koło 23 poszliśmy spać. Ja do Kacpra, a lexy do Marcina.

-jak tak dalej pójdzie to nasz pokój będzie niepotrzebny - zaśmiałam się

-to może się stać bardzo szybko - Kacper puścił mi oczko

Chłopak poszedł wziąść prysznic, a ja się położyłam i przeglądnęłam ig, bo wcześniej się wykąpałam. Po 10 minutach przyszedł odświeżony w samych bokserkach. Na ten widok moje serce przyspieszyło. Położył się obok i przyciągnął mnie do siebie. Wtulił swoją twarz w moje włosy. Czułam jego oddech na moim karku przez co przeszedł mnie lekki dreszcz. Chwilę jeszcze porozmawialiśmy i poszliśmy spać.

******************
Wiem nudny rozdział ale nie wiem o czym pisać😅❤️

Tylko ty się liczysz - kostera&blonskyWhere stories live. Discover now