177.

2.8K 207 23
                                    

- Czuję się zdradzona... - Alex usiadła na kanapie w salonie obok Leny i przyciągnęła ją do siebie.

- Poradzisz sobie z tym. - Zielonooka pocałowała ją w policzek.

- Nie mogę uwierzyć, że Mel wolała żeby to twoja mama przeczytała jej coś przed snem a nie ja. Nie do wiary! Jeden wieczór i ja od razu zostałam zastąpiona kimś innym. A tak niby się za mną stęskniła, a tu co? Szybka wymiana na inny model.

- Nie jesteś chyba o to zła, co? - Lena spojrzała na nią uśmiechając się lekko.

- Nie kochanie. - Alex złapała jej dłoń. - Cieszę się, że Mel tak szybko złapała dobry kontakt z twoją mamą i tak dobrze czuje się w jej towarzystwie. Jestem zaskoczona, ale jak najbardziej pozytywnie.

- Mama jest nią zachwycona.

- Zauważyłam, że to działa w dwie strony. Wiesz, wydaje mi się, że Mel była dziś w takim ekstatycznym stanie zadowolenia jeśli chodzi o twoją mamę, bo to dla niej coś nowego.

- Mówisz o posiadaniu babci?

- Tak. - Ciemnowłosa zaczęła kciukiem gładzić wewnętrzną stronę dłoni Leny. - Gdy jej rodzice jeszcze żyli, nie miała możliwości poznać swoich dziadków bo z tego co się dowiedziałam wszyscy odeszli zanim się urodziła. Mel nie miała okazji przekonać się jak to jest mieć babcię i dziś doświadczyła tego po raz pierwszy. Kolejna dorosła osoba skupiła na niej swoją uwagę i dała jej dużo ciepła.

Zielonooka oparła głowę o jej ramię. - Mina mamy gdy Mel zapytała ją czy zgodzi się zostać jej babcią po adopcji była rozbrajająca. Miałam wrażenie, że z miejsca się rozpłacze.

- Nie spodziewałam się, że twoja mama natychmiast uzna, że nie trzeba z tym czekać i może nazywać ją babcią od dziś.

- Mnie też to zaskoczyło ale mama chyba sama jest podekscytowana faktem bycia babcią. Wiem, że zawsze marzyła o wnukach i wydaje mi się, że przez pewien czas zaczynała godzić się z myślą, że to nigdy nie nastąpi.

- Zobacz jak to się wszystko z twoją mamą poukładało. Myślałaś, że nie będzie obecna w twoim życiu a jest i to jak bardzo... - Alex pocałowała ją w głowę. - Masz w niej pełne wsparcie w każdej chwili, akceptuje twoje wybory i pomaga jak tylko może. No i widać, że wreszcie może przelać na ciebie całą miłość jaką w sobie ma bez żadnych ograniczeń. Cieszę się, że ją masz.

Dla Alex ogromne znaczenie miał fakt, że Lena od czasu wyjazdu z domu odbudowała relację z mamą. Co więcej teraz ich kontakt jest tak dobry, jak nie był nigdy wcześniej. Obydwie są wolne, nikt ich nie ogranicza i mogą być po prostu sobą ciesząc się życiem. Od czasu gdy mama zielonookiej ponownie zagościła w jej życiu Lena wyraźnie się zmieniła. Jest zdecydowanie spokojniejsza. Ślad zaginął po dziewczynie, która próbowała kosztem własnego szczęścia i własnej tożsamości sprostać wymaganiom rodziców. Tamtej Leny już nie ma. Nie poddaje już w wątpliwość to, że była dla nich rozczarowaniem, bo teraz wie, że ma mamę po swojej stronie a co do tego, że kobieta ją kocha z całego serca nie ma żadnych wątpliwości.

- Wiesz... Gdy wyjeżdżałam z domu chciałam w pierwszej chwili pojechać jak najdalej od nich a teraz znowu chciałabym, żeby mama była blisko.

- Lenka... Ja nie wiem czy twoja mama ci to mówiła, ale ona planuje wyprowadzić się od twojej cioci.

Zielonooka uniosła głowę i spojrzała na nią zaskoczona. - Co? Dlaczego ja nic o tym nie wiem?

- Najwidoczniej uznała, że na tę chwilę nie była to istotna informacja. - Alex była pewna, że mama dziewczyny wolała całkowicie skupić się na córce i swoje sprawy odsunęła na bok.

Wpuść mnieWhere stories live. Discover now