83.

4.1K 241 131
                                    

Lenę obudził tępy i dudniący ból głowy, gdy gwałtownie obróciła się w łóżku na drugi bok. - O Boże... - Wymamrotała cicho zastanawiając się czy otwarcie oczu jest dobrym pomysłem. Powoli położyła się na plecach i zasłoniła twarz dłońmi. Biorąc kilka głębokich wdechów otworzyła oczy i rozsunęła palce. Na szczęście rolety w sypialni były zasłonięte więc nie została uderzona ostrymi promieniami światła. Czuła, że teraz jakakolwiek jasność byłaby teraz dla niej czymś zbyt trudnym do zniesienia w pierwszej chwili. - Masakra... - Wysapała powoli podnosząc się z łóżka czując w tej samej chwili jak wszystko wokół niej lekko wiruje. Siedząc pochyliła głowę i oddychając głęboko zamknęła oczy. W ustach czuła nieprzyjemny, kwaśny posmak wskazujący na to, że przez noc musiała wymiotować. Spojrzała na siebie uświadamiając sobie dodatkowo, że nie ma pojęcia jak znalazła się w mieszkaniu i jakim cudem dała radę przebrać się w czarną, luźną koszulkę i spodenki. Prysznic był czymś, czego w chwili obecnej potrzebowała najbardziej. Miała nadzieję, że po tym poczuje się lepiej. Przede wszystkim poczuje się świeżo. Wstała z łóżka uważając aby nie wykonywać zbyt gwałtownych ruchów. Odetchnęła z ulgą czując, że poza bólem i zawrotami głowy nic więcej jej nie dolega. Najbardziej cieszyła się z tego, że jej żołądek nie reagował brutalnie na jakikolwiek ruch z jej strony i nie odczuwała mdłości. Z szuflady wyjęła komplet czarnej bielizny i skierowała się do łazienki. Zaczęła od mycia zębów i długiego płukania ust miętowym płynem aby jak najszybciej pozbyć się nieznośnego posmaku mocno zakrapianej nocy. Odkręciła wodę pod prysznicem ustawiając letni strumień wody. Wiedziała, że aby poczuć się lepiej będzie musiała oblać całe swoje ciało zimną wodą. Nie chciała jednak robić tego w pierwszej chwili aby nie doznać zbyt dużego szoku, postanowiła więc po kilku minutach zacząć regulować wodę na chłodniejszą. Podstawiając głowę pod strumień zaczęła zastanawiać się na ile pamięta to co wydarzyło się w klubie. Pamięta jak siedziała przy barze i Daniel napełniał dla niej kieliszki wódką. Pamięta jak pojawiła się Alex i zabrała ją na rozmowę do pokoju muzycznego. Pamięta jak na nią krzyczała, jak wyrzuciła z siebie wszystko to co siedziało w niej w ostatnim czasie. Rozpamiętując tę rozmowę a raczej jej wybuch skierowany w stronę Alex przypomniało jej się, że dziewczyna powiedziała, że jej zależy. Kolejne puste słowa, które i tak nie przełożą się na rzeczywistość. Gdyby jej zależało, nie zostawiłaby jej w taki sposób. Pamięta też ten cholerny pocałunek. Nie chciała o tym myśleć. Oparła czoło o zimne kafelki próbując wymazać te wspomnienie. Ciepłe i miękkie usta Alex napierające na jej wargi to ostatnie o czym chciała teraz myśleć. Nie może pozwolić więcej na to aby dziewczyna ją dotknęła bo w takich chwilach traci grunt pod nogami i jej pewność siebie w kwestii trzymania się na dystans zaczyna zanikać. - Myśl co było dalej. - Powiedziała sama do siebie mobilizując swój umysł aby ruszył z odtwarzaniem tego co wydarzyło się później gdy już opuściła pokój i zostawiła Alex samą. Później znów piła i poza Danielem była tam też Amanda i z czasem Doris. Pamięta jak Doris zaczęła pić razem z nią. Od tej chwili jej wspomnienia trochę się zamazują. Rozmawiała z Amandą. To jest pewne. Nie może jednak za żadne skarby przypomnieć sobie co jej mówiła. Ma nadzieję, że niczym jej nie obraziła. Czy to możliwe, że Amanda razem z Doris przywiozły ją do mieszkania? Ciężko było jej uwierzyć, żeby jakimkolwiek cudem dotarła tutaj sama. Nie pamięta co się działo później gdy piła razem z Doris. W tamtym czasie urwał jej się film. Pierwszy raz w życiu upiła się tak bardzo, że zupełnie odleciała i nie wie co się z nią działo. Gdy umyła włosy, przestawiła wodę na zimniejszą. Chłodny strumień wody wstrząsnął jej ciałem powodując lekkie dreszcze. Lena zaczęła szybciej oddychać zmuszając się do wytrzymania w chłodzie przez kilka minut. Opierając się o ścianę czuła jak nogi lekko jej drgają. Przeszywające uczucie zimna uderzające w każdą komórkę jej ciała było jedynym na czym mogła się w tej chwili skupić. Błoga chwila, kiedy jej myśli nie wędrowały w stronę Alex była czymś czego potrzebowała. Gdy poczuła się lepiej zakręciła wodę i wyszła osuszając swoje ciało ręcznikiem. Tak jak się spodziewała, prysznic pomógł jej i dudnienie w głowie zmalało w znacznym stopniu. Upewniając się, że balsam który nałożyła na skórę wystarczająco się wchłonął założyła bieliznę i wyszła z łazienki kierując się do kuchni aby wziąć tabletki przeciwbólowe i napić się wody.

Wpuść mnieWhere stories live. Discover now