56.

4.6K 272 71
                                    

- Weź te klucze. - Powiedziała Lena wyciągając w stronę Alex zaciśniętą dłoń.

- Lena dlaczego chcesz mi dać klucze do swojego mieszkania? - Zapytała ciemnowłosa trzymając ręce skrzyżowane na piersi.

- Dlatego, że... - Zaczęła Lena podchodząc bliżej dziewczyny kładąc dłonie na jej ramionach. - Ufam Ci i chcę, żebyś wiedziała, że to miejsce jest dla Ciebie zawsze otwarte i jeśli będziesz mnie potrzebowała lub tak po prostu będziesz chciała spędzić ze mną chwilę możesz po prostu dać mi znać, że jedziesz a ja będę na Ciebie czekać. - Dodała muskając dziewczynę po karku na co ta wydała ciche mruknięcie. - A poza tym... Ty kazałaś mi zatrzymać klucze do swojego domu. Więc nie dziw się, że ja chcę zrobić to samo.

- No dobrze. - Powiedziała cicho Alex przenosząc swoje dłonie na biodra dziewczyny i przyciągając ją do siebie.

- Minął już tydzień odkąd tu mieszkam a Ty byłaś tu praktycznie codziennie żeby pomóc mi wszystko urządzić. - Lena uśmiechnęła się delikatnie przesuwając kciukiem za uchem dziewczyny.

- Cieszę się, że teraz jest tu wszystko zrobione po Twojemu tak jak chciałaś.

- Dziękuję Ci. - Lena przytuliła się do Alex oplatając swoje dłonie wokół jej karku. Uśmiechnęła się pod nosem gdy ciemnowłosa mocniej objęła ją w pasie i oparła głowę o jej ramię. Od tamtej nocy gdy dziewczyna miała koszmar wszystko się między nimi zmieniło. Alex małymi gestami pokazywała Lenie, że czuje się dobrze w jej obecności. Nie był to jeszcze etap w którym wykazywała inicjatywę w celu nawiązania bliskości ale za każdym razem gdy Lena wykonywała jakikolwiek krok w jej stronę, dziewczyna nie odsuwała się i poddawała się temu bez wyraźnych oznak dyskomfortu.

Daniel zauważył zmianę w zachowaniu ich szefowej, poza tym nie umknął mu fakt, że Lena jeździ jej samochodem i na ostatniej zmianie próbował podpytać Lenę co się stało, że Czarna częściej do nich zagląda i chętnie z nią rozmawia, zachowując się wobec niej zupełnie inaczej niż wobec reszty osób. Dziewczyna pomimo tego, że uwielbiała chłopaka i czuła wobec niego zaufanie nie chciała zdradzać mu niczego szczególnego na temat ich relacji, której na tę chwilę sama nie potrafiła określić w sensowny sposób. Powiedziała mu, że Alex pomogła jej gdy tego potrzebowała i w jakiś sposób zaczęły się ze sobą dogadywać. Na szczęście Daniel nie dopytywał o szczegóły więc nie musiała wymyślać czegoś co mogłoby zadowolić jego ciekawość.
Amanda była jedyną osobą z którą Lena była w stanie rozmawiać na temat tego co dzieje się między nią a ciemnowłosą. Amanda nie kryła swojej radości i podekscytowania, że ich relacja ruszyła na przód i Alex wreszcie zawarła bliższą relację z kimś poza nią.

- Wiesz... Gdy dziś rano przebiegłam się po okolicy pokochałam to miejsce jeszcze bardziej. Tu są idealne trasy do biegania. Wszystko tutaj jest takie... Odpowiednie... - Powiedziała odsuwając się lekko od ciemnowłosej aby spojrzeć jej w oczy.

- Mhm... To bardzo dobrze, że tak postrzegasz to miejsce. Będziesz tu szczęśliwa i spokojna.

- U Ciebie też byłam spokojna... - Lena położyła dłoń na klatce piersiowej dziewczyny.

- A tu nie będę Ci potrzebna, żebyś się tak czuła. - Powiedziała Alex spuszczając wzrok.

- Popatrz na mnie. - Wyszeptała Lena. Nauczyła się do tej pory, że w chwilach gdy Alex ucieka z jakiegoś powodu wzrokiem, jej łagodnie wypowiadana prośba zawsze działa i dziewczyna ostatecznie ponownie nawiązuje z nią kontakt wzrokowy. Tak było tez tym razem. Po krótkiej chwili znów mogła wpatrywać się w niebieskie tęczówki. - Zawsze gdy jesteś obok mnie czuje się spokojna i bezpieczna. Bardziej niż zwykle. Przy Tobie czuję się dobrze i lubię gdy jesteś obok mnie, rozumiesz?

Wpuść mnieWhere stories live. Discover now