Zerkałam na przyjaciół, i kończyłam rozmowę. Byłam bardzo szczęśliwa, że znalazłam jakieś zajęcie, w końcu muszę coś znaleźć.. Nie mogę tak cały czas siedzieć i nic nie robić, przecież nikt nie będzie płacił za moje zachcianki.
- Jutro jadę na rozmowę, w sprawie mojej nowej pracy. - uśmiechnęłam się.
- Jakiej pracy? - zapytał Carlos.
- Zadzwonił do mnie, jakiś gościu.. Nie pamiętam nazwiska, jeszcze dostanę wiadomość z adresem.
- Ale co to za praca? - zapytała Alice.
- Ach, tak! - stuknęłam się w czoło. - Tak, więc. Zadzwonił jakiś Facet z wytwórnie płytowej, i powiedział, że chcę się ze mną jutro spotkać w sprawie nagrania płyty..
- To świetnie. A możesz Nam coś zaśpiewać?
- Możecie poszukać Sobie czegoś w internecie, tam mam swój kanał więc coś znajdziecie, albo na blogu.
- Bloga też masz? - zapytała Alice.
- Tak. Ale to przy innej okazji.
Włączyliśmy laptopa, otworzyłam folder ' Inspiracja ' i wybrałam piosenkę którą nagrałam w moim domowym studio.
Skies are crying
I am watching
Catching teardrops in my hands
Only silence as it's ending,
Like we never had a chance
Do you have to, make me feel like
There's nothing left of me? (...)- Siostra, ja nie wiedziałem, że tak dobrze śpiewasz. - zaśmiał się Carlos
- Dziękuję. - uderzyłam go lekko w ramię.
- Świetnie śpiewasz. - powiedział Kendall. - Dlaczego nic nie mówiłaś?
- Nie ma się czym chwalić. - zaśmiałam się. - Może gdzieś wyjdziemy?
- Co proponujesz? - zapytał James.
- Może wesołe miasteczko ?
- Ale tam będzie dużo fanów.. - skomentował Logan.
- No i dobrze, ale przecież to nikomu nie będzie później przeszkadzało. Wiecie, rozdacie kilka autografów i po krzyku. Nikt nie każe Wam stać przy wejściu, rozdawać autografów i robić zdjęcia. Nie dajcie się prosić.. - Alice wraz ze mną, stałyśmy i przyglądałyśmy się chłopakom, z nadzieją, że się zgodzą.
- Dobra. Ale teraz trzeba się jakoś ogarnąć, i możemy jechać.
Nie trzeba Nas było długo namawiać, wszyscy poszliśmy do swoich pokoi i każdy z Nas przebrał się w wygodniejsze ubrania.. Kto wie, kogo się tam spotka i co będziemy robić. Wskoczyłam w czarne legginsy, błękitną koszulę oversize ulubione czarne lordsy chwyciłam torebkę i wrzuciłam do środka kilka potrzebnych rzeczy, wy tuszowałam rzęsy żeby lepiej wyglądać, odrobina błyszczyku na usta i włosy splecione w luźnego koka, uwielbiałam tego typu fryzury. Ostatni raz spojrzałam na Siebie w lustrze, jeszcze okulary i mogłam schodzić na dół, gdzie większość domowników już czekała.
- Gotowi? - na dół zszedł, Kendall gdzie wszyscy już na Niego czekaliśmy.
- Jasne, jedziemy. - odpowiedzieliśmy chórem.
Dojechaliśmy pod wesołe miasteczko, oczywiście nie obyło się bez autografów i kilku zdjęć..
- Bardzo się cieszymy, że Was spotkaliśmy! - mówił uśmiechnięty James. - Ale jesteśmy tutaj z Przyjaciółkami. - wskazał na Nas, a fanki spojrzały w naszą stronę i dalej słuchały Jamesa. - Oczywiście, rozdamy kilka autografów ale jesteśmy tutaj prywatnie.
CZYTASZ
Wierzę w uczucia, nie słowa.
Teen FictionIsabella , Alice , Carlos , Kendall , Logan , James . Big Time Rush - moja interpretacja życia młodych gwiazd. Wszystko zapowiada się obiecująco, ale życie pisze różne scenariusze.. Dla każdego bohatera są chwile dobre i złe. przeczytaj , skomentu...