Bella kolejny tydzień ciężko pracowała. Nie miała chwili spokoju, od rana ciągle była w studio. Czasami nie miała czasu nawet spokojnie usiąść. Produkcja przeszła pomyślnie.
- Dziękuję Wam za współpracę, że daliście radę. Wszystkie honoraria powinny pojawić się jutro na waszych kontach.
- W końcu możemy się porządnie wyspać. - zaśmiał się jeden z kamerzystów.
- Mason, będziemy lecieć. Bo jak zaraz nie położę się spać, to to może się źle skończyć. - zaśmiała się reszta.
- Jasne, nie ma sprawy. - uśmiechnął się.
- Mogę też iść? - zapytała Bella.
- No jasne, już i tak jest bardzo późno. Daję Ci wolne do soboty, bo w niedzielę będziemy mieli imprezę, z okazji Twojej pierwszej wydanej płyty i od razu zapowiedź nowego filmu, więc przygotuj się na dużą uroczystość. Dobranoc. - uśmiechnął się.
Dobranoc. - dziewczyna się uśmiechnęła.
Logan i Alice po kilkudniowym pobycie u Rodziców postanowili wrócić do domu, oznajmić znajomym dobrą nowinę.
- Jest ktoś? - zapytał Logan, wnosząc walizkę.
- No w końcu jesteście! - ucieszył się Carlos. - Już myślałem, że Nas zostawiliście.
- Chciałem uciec, ale Alice się nie zgodziła. - zaśmiał się Logan.
- Dobrze wyglądasz! - Colton się przywitał. - Odpoczynek Ci ewidentnie służy.
- Świeże powietrze, cisza i spokój. Wizyta u Rodziców Logana, bardzo fajnie. Ale jeszcze chcemy wybrać się do moich Rodziców. - uśmiechnęła się Alice.
- Dopiero się pojawiliście, a już chcecie uciekać dalej? - zaśmiał się James. - Odpocznijcie trochę. Dajcie się Wami nacieszyć.
- Przepraszam. - Alice poszła do łazienki.
- Kendalla nie ma? - rozglądał się Logan.
- No na razie się nie odzywa.
- Cześć. - do środka weszła Scarlett. - Przepraszam, że nie zadzwoniłam ale telefon mi padł. - uśmiechnęła się. - Przeszkadzam? - zapytała.
- Nie, siadaj. Państwo Henderson właśnie wrócili.
- Loggie a gdzie Żona?
- W łazience. Pójdę po Nią.
- Zostań, jesteś zmęczony po podróży. Ja pójdę.
Alice poszła do łazienki, znowu napadło ją na mdłości, ale tym razem wymiotowała z krwią, nie wiedziała co się dzieję złapała się na głowę i wypadło jej kilka włosów z głowy, teraz to się przeraziła nie na żarty. Usiadła na koszu, lecz poślizgnęła się i prawdopodobnie skręciła kostkę po chwili przyszła Scarlett. Alice opowiedziała przyjaciółce, że jest w ciąży ucieszyła się ale z drugiej strony była przerażona objawami Alice.
- Pojedź do lekarza.
- Ale co ja powiem Loganowi. - zmartwiła się.
- Rutynowa kontrola, to zawsze działa.
Bella zaparkowała samochód i odetchnęła z ulgą. Mogła cieszyć się z wolnych dni. Odpoczynek bardzo jej się przyda.
- Piękny dom Skarbie. - powiedział Lesnar wyłaniający się zza drzewa.
- Co tutaj robisz? - zacisnęła pięść.
- Patrzę jak się pięknie urządziłaś. Pewnie trochę Cię ten dom kosztował? Ale naprawdę bardzo ładnie wygląda, może zaprosisz mnie do środka.
![](https://img.wattpad.com/cover/127279209-288-k118861.jpg)
YOU ARE READING
Wierzę w uczucia, nie słowa.
Teen FictionIsabella , Alice , Carlos , Kendall , Logan , James . Big Time Rush - moja interpretacja życia młodych gwiazd. Wszystko zapowiada się obiecująco, ale życie pisze różne scenariusze.. Dla każdego bohatera są chwile dobre i złe. przeczytaj , skomentu...