☆Class case,Problem Jimina☆

6K 477 344
                                    

Cała klasa za prośbą nauczyciela udała się do klasy. Wszyscy byli poruszeni całą sytuacją na korytrzu szkolnym gdzie doszło do popychanek między Jungkookiem i Taehyungiem.
Ta dwójka w obecnej chwili stała pod tablicą czekając na to co ma im do powiedzenia nauczyciel fizyki. Pan Park był miłym nauczycielem,ale był też surowy jeśli chodziło o dyskryminacje słabszych i już nie pierwszy raz na swojej drodze załapał Jeona na gorącym uczynku.
Pan Park kazał klasie zająć miejsca i sam rozpakował swoje rzeczy na stoliku,by po chwili na swoim obrotowym krześle spojrzeć na Kima i Jeona,którzy wrogo patrzyli w swoje oczy nie zwarzając na to,że nauczyciel od dłużej chwili im się przygląda.

-Może zaczniemy od tego jak to się zaczęło-zaczął przechodząc wzrokiem po klasie,która z równym podbuzowaniem patrzyła na niego. Kai obejrzał się na boki by sprawdzić czy ktoś z klasy ma coś do powiedzenia.

-Tak jak myślałem-burknął wstając z miejsca -Nauczycielu Park to było tak,że Jungkook zaczął ze swoimi psami atakować biednego Taehyunga. On jest świerzakiem w szkole i myślą,że mogą go dyskryminować-uderzył pięścią w stół.

-Sprzeciw!-podbuzowany ciemnowłosy o imieniu Jin powstał z miejsca dumnie unosząc swą głowę -Kapitan Jeon nic takiego nie robił. On chciał zaprzyjaźnić się z Taehyungiem jednak to on zachował się zuchwale obrażając jego pozycje w szkole-powiedział a usta Kaia uchyliły się. Tak samo było zresztą kolegów Taehyunga -I drogi kolego nie jesteśmy psami to jest obraza człowieczeństwa nauczycielu Park-dodał z urazą

-Nauczycielu Park!-Chanyeol powstał poddenerwowany chcąc wesprzeć jak najbardziej swoich kolegów -Kolega Jin kłamie. Wcale tak nie było. Jungkook od samego początku coś miał do Taehyunga sam Yoonwoo to potwierdzi-wskazał na pięknego w klasie,który powstał z siedzenia z dumą.

-Mój kolega Chan mówi prawdę. Za nim rozpoczął się rok szkolny już go obrażał i dalej to ciągnie..Nauczycielu Park możesz w końcu zrozumieć jaki to prymityw-powiedział patrząc na nauczyciela,który słuchając klasy westchnął ciężko.

-Sprzeciw!-pieścią uderzył w stół Hoseok -Mój przyjaciel nie jest prymitywem. Tyle robi dla szkoły to dzięki niemu mamy takie osiągnięcia-wrogo spojrzał na Kaia,Chana i Yoonwoo.

-To że jest dobrym sportowcem nie świadczy o tym,że ma prawo do poniżania słabszych!-warknął Minho nawet nie wstając w miejsca.

-Uspokójcie się-zaklaszczał w dłonie pan Park -Rozumiem,że każdy broni swojego,ale muszę znać osobę,która przyczyniła się do tej popychanki-westchnął i spojrzał na dwójkę -Może wy mi powiecie jak to było?-uniósł brew.

-To ja zacznę-powiedział szturchając w ramię Kima -Jestem niewinny. To on mnie sprowokował. Cały czas obraża mnie za to co osiągnąłem-spuścił wzrok smutno. Taehyung nie dowierzał w jego dobrą grę i wiedział,że musi się bronić.

-To nie prawda! To on swoim kolegą na mnie nagadał samych bredni. Obrażali mnie i on też,więc tylko się broniłem-powiedział tłumacząco Kim.

-Kłamiesz-zmroził go wzrokiem Jeon

-Chyba ty marna aktorzyno-warknął

-Jak ty mnie nazwałeś?!-zmarszczył brwi Guk i po raz kolejny zaczęła się między nimi popychanka.

-Spokój!-krzyknął pan Park,a dwójka wrogo spojrzała na siebie i odsunęła się na kilka kroków.

Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu