☆Warning Kai☆

5.4K 409 380
                                    

Czas spędzony na mieście wszystkim bardzo się podobał. Nawet Jungguk wydawał się dobrze bawić szwędając się z Taehyungiem po sklepach,gdzie kupił rodzicom jakieś pamiątki,ponieważ Min Yoongi nie zamierzał tego robić.
Gdy tylko opuścili sklep z pamiątkami Jungguk chwycił Taehyunga dłoń ciągnąc do sklepu z odzieżą.

-Po co chcesz tam iść?-zapytał niechętnie za nim stąpając.

-Chce zobaczyć jakie mają garniaki-odpowiedział mu obojętnie.

-A p co ci garniak,co?-uniósł brew,a ciemnowłosy spojrzał na niego jak na idiotę.

-Potrzebuje go na bal-powiedział kręcąc głową.

-Ahh no tak bal..-podrapał się zażenowany po karku -Zapomniałem o nim.

-Żebyś tylko nie zapomniał o moim wielkim meczu. Chce ciebie tam widzieć rudzielcu-poczochrał Kima po włosach,a ten tylko nadął policzek.

-To nie jest rudy-westchnął ciężko

-Niby tak. Ale czerwony czy rudy to jeden chuj-wzruszył ramionami,a Kim patrzył na niego z niedowierzaniem,po czym Jeon pociągnął go za sobą do sklepu. Taehyung niechętnie przeglądał garnitury,ponieważ wolał iść z resztą zjeść pizze,niż gapić się na garnitury. Usiadł niechętnie na małej czarnej skórzanej pufie cicho wzdychając.
Zaraz po tym Jungguk wyszedł z przebieralni ubrany w czarny garnitur,którzy idealnie na nim leżał do tego założył czerwony krawat co dodawało jego stylizacji bogatego efektu. Taehyung patrzył na niego maślanymi oczami lustrując jego ciało.

-To lepsze od pizzy-wypalił nagle,po czym zakrył swoje usta czerwieniąc się na twarzy. Jungguk zaskoczony jego słowami spojrzał na czerwonowłosego z rozbawieniem na ustach.

-Podoba ci się?-zapytał odwracając się do lustra by przyjeżeć się sobie. Jednak nie był wzrokiem skupiony na sobie,a raczej na zawstydzonym Kime w odbiciu.

-T-tak świetnie wyglądasz-pokazał kciuk w górę,a Jeon uśmiechnął się.

-To biorę go-zwrócił się do sprzedawczyni,która przyglądała się ochoczo Jeonowi,który puścił jej figlarnie oczko co oczywiście zauważył Taehyung,który poczuł złość do kobiety i do Jungguka.

-To bierz go i chodźmy stąd-wstał zdenerwowany tupiąc nogą. Jungguk spojrzał na czerwonowłosego z uniesioną brwią,po czym wzruszył ramionami wracając do przebieralni. Taehyung zmarszczył brwi i zmrużył oczy kierując je prosto na sprzedawczni do której podszedł ostrożnie. -Odpowie mi pani na pytanie?-zapytał chłodno

-Oczywiście-uśmiechnęła się serdecznie

-Pracuje pani czy flirtuje z klientami?-zapytał patrząc na nią spod byka,a kobieta uniosła w zaskoczeniu brwi.

-Oczywiście,że pracuje-odpowiedziała natychmiast.

-Jakoś nie widać-pomachał palcem wskazującym przed jej oczami -Lepiej niech pani zajmie się pracą,a nie flirtami z klientami bo inaczej szybko stracisz tą pracę-mruknął tak by tylko ona go usłyszała. Dziewczyna jedynie pokiwała głową,a zaraz po tym do kasy podszedł Jeon,który kupił garnitur.
Obydwaj udali się do wyjścia jednak za nim Taehyung wyszedł spojrzał na kobietę,która patrzyła na niego i wskazał na swoje oczy

Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡Where stories live. Discover now