Kolejna fala ciepła ogarnęła Taehyunga,gdy tylko usłyszał słowa Jeona.
W głebi duszy był gotowy porzucić w niezapomnienie wszystkie przykrości usłyszane przez ciemnowłosego. Może to było niemądrym posunięciem,ale zakochał się..po cześci Jungguk rozruszył w nim to płonące uczucie.
Możliwe,że nie robił tego świadomie,ale czerwonowłosy tylko przy nim chciał być..z nim tylko być i jemu oddać całe swoje serce.
Być może zachowuje się lekkomyślne jednak miłość szalona jest i on był gotów zaufać Jeonowi.-O ile są szczere twoje słowa-Kim spojrzał w oczy Jeona.
-Dlatego tak długo czekałem..wolałem przez ten czas potwierdzić co czuje do ciebie Taehyungie-powiedział chwytając ciepłą dłoń czerwonowłosego,który czując ciepło Jeona niemal zadrżał. Mógł szczerze przed sobą przyznać,że tylko przy nim czuje takie mieszane uczucia - połączone ze szczęściem, ekscytacją i podnieceniem.
-I potwierdziłeś to?-zapytał unosząc brew,a ciemnowłosy przytaknął twierdząco głową.
-Chce żebyś był mój Taehyung-spojrzał przeszywająco w oczy Kima,który czuł jak jego serce bije znacznie szybciej niż powinno. Po raz pierwszy czuł takie uczucie...tym bardziej,że było ono szczere.
-Nie wiem czy mogę ci ufać-powiedział zagryzając delikatnie swoją dolną wargę.
-Możesz mi zaufać, moje intencje są jak najbardziej szczere-powiedział przekonywująco,a czerwonowłosy zabrał swoją dłoń odwracając się plecami do Jeona. Ten zacisnął swoje powieki cały czas nie wiedząc jak postąpić z tymi wątpilwościami. Bał się,a zaraz pragnął tylko Jeona.
Zawsze coś dziwnego ciągnie go w jego stronę. Ale czy to dobrze?-Zastanowię się nad tym-rzekł ze spokojem wpatrując się w krajobraz za szybą. Jungguk słysząc wyraźnie słowa Taehyunga uśmiechnął licząc na pozytywną odpowiedź ze strony Kima.
Park Jimin nie mógł nic usłyszeć ze strony Taehyunga i Jeona co nie bardzo mu się podobało.
Yoongi za to wygodnie leżąc przyglądał się zaniepokojonej twarzy Parka.-Coś cię martwi Jiminie?-zapytał, a Park spojrzał w jego oczy.
-Nie..nic mnie nie martwi-odpowiedział odwracjąc wzrok, jednak Yoongi ujął dłońmi jego policzki.
-Nie chce żebyś zamartwiał się czyimiś problemami czy tym kto może sobie coś o nas pomyśleć. Po prostu wykorzystajmy ten czas razem jak tylko możemy-szepnął w usta Jimina,który uśmiechnął się na słowa swoje chłopaka,po czym złączyli swoje usta w krótkim pocałunku.
-Dobrze tak zrobię Yoongi. Nie chce cię zawieść-powiedział z uśmiechem wtulając się w starszego.
Jongin wraz z Chanem na chwilę powstali z siedzeń by móc podejrzeć Yoonminów,gdy tylko udało im się zobaczyć krótki pocałunek jak najciszej piszczeli z powrotem siadając na siedzeniach.
-Wiedziałem-Jongin spojrzał na różowołosego -Te spojrzenia i westchnienia potrafię nosem wyczuć-uśmiechnął się
-Ja tak samo umiem coś takiego wyczuwać nosem-powiedział dumnie Chan
-Nie prawda..ja tylko tak potrafię-skrzyżował dumnie ręce.
-Żaden z was nie potrafi bądźmy szczerzy-odezwał się Baekhyun,który siedział za nimi wraz z Luhanem.
YOU ARE READING
Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡
FanfictionZakończona ✔ Taehyung przenosi się do nowego miasta i nowej szkoły w Busan. Na jego drodze stanie popularna gwiazda sportu,która stanie się jego największym wrogiem. 1-40| 1część 41-85| 2część Shipp Taekook ^-^ Top~JK Pobocznie Yoonmin Występują r...