☆ You belong to me ☆

4.9K 398 523
                                    

- Jak to się leczysz - zapytał będąc w kompletnym zaskoczeniu.

- Nie zamierzam rozmawiać z tobą na ten temat. W ogóle nie powinno cię to obchodzić - westchnął unosząc wzrok na błękitne niebo.

- Ale obchodzi mnie to. Nic wcześniej nie mówiłeś o tym, że leczysz się w takim miejscu - powiedział w zdenerwowaniu. Kompletnie nie rozumiał z jakich powodów Taehyung leczył się w psychiatrii.

- Bo wolałem o tym nie mówić to moja sprawa, która w ogóle ciebie nie dotyczyła - spojrzał na ciemnowłosego - Zresztą czy taka wiedza coś by zmieniła? - uniósł brew.

- Oczywiście! - rzekł pewnie, a z ust Kima wyrwało się krótkie parsknięcie.

- Nie rozśmieszaj mnie Jungkook. Akurat twojej litości nie potrzebowałbym... bynajmniej w ten sposób dowiedziałem się jaki jesteś - zmarszczył brwi czerwonowłosy.

- Powiedz mi tylko dlaczego się tutaj leczysz? - zapytał zaciskajac pięści.

- Nie powiem ci! Nie jestem na tyle głupi,żeby ci moje problemy zdradzać po tym co mi zrobiłeś. Ciekawy jestem dlaczego cała klasa się ze mnie jeszcze nie śmieje.. nie pochwaliłeś się swoim wygranym zakładem? - zaśmiał się na wysilenie, a Jungkookowi coraz trudniej było słuchać słów Taehyunga, które miały w sobie tyle żalu.

- Niczego nikomu nie powiedziałem - powiedział ze spokojem. - Ja.. nie zrobię tego - wyznał co zdziwiło nieco Kima.

- Nie wierzę ci - rzekł z pewnością

- Musisz mi uwierzyć! - Jeon zabrzmiał groźnie.

- Uwierz. Nie muszę. Nie zasłużyłeś sobie na jakiekolwiek zaufanie Jungkook - powiedział z żalem, po czym odszedł zostawiając Jungkooka samego.
Ten za to był świadom tego,że faktycznie nie zasłużył on sobie na żadne zaufanie po tym wszystkim co mu zrobił.
Jednak dręczyła go jedna myśl.
Dlaczego Taehyung leczy się w psychiatrii?

Żałował cholernie wszystkiego co zrobił.
I nie spodziewał się usłyszeć aż takich mocnych słów od czerwonowłosego. Takich mocnych,że łzy samokontrolnie wydostały się z jego oczu.
Nie pamiętał już dnia w którym by uronił choć jedną łzę.
Pamiętał jedynie,że w podstawówce był bardzo wrażliwym chłopakiem, który chciał bronić osoby,które tego potrzebowały.
Wszystko się zmieniło..on się zmienił.
Skrzywdził Jimina...skrzywdził Taehyunga w najgorszy sposób.
Nie spodziewał się,że Taehyung jest taką osobą jaką on był kiedyś.
Dobrą i czystą pod każdym względem. Nie zdolną do krzywdy i kłamstwa.

On był arogantem i intrygantem chcącym mieć wszystko dla swoich korzyści.
Nigdy wcześniej nie żałował swoich błędów dlaczego teraz jest inaczej?
Nie mógł pojąć swoich uczuć i wiedział,że musiał coś zrobić żeby pozbyć się tego poczucia winy.

Jeon siedząc w swoim pokoju wciąż zaglądał przez okno,by sprawdzić czy okno w pokoju Taehyunga zostaje zapalone. Jednak wciąż tam pozostaje ciemność i to dobija go coraz bardziej.

Wieczorem schodzi na kolację,którą spędza samotnie. W takich chwilach jak te chciałby żeby byli obecni jego rodzice.
Nigdy ich nie ma kiedy tego potrzebuje przez co czuje żal do nich.
Samotność jest najgorszym co mogło dla Jeona istnieć.

Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡Where stories live. Discover now