Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡

☆ Bad Jungkook,old Tae ☆

Taehyung opuszczając łazienkę,wrócił do swoich przyjaciół,którzy siedzieli przy jednym ze stolików.
Kim gestem zawołał Jimina,który nieco zmieszany zostawił Yoonwoo i podszedł do Taehyunga.

- Już sobie potańczyłeś ? - zapytał z rozbawieniem.

- Ależ tak - uśmiechnął się.

- To dlaczego nie usiądzisz ze mną i Yoonwoo ? - uniósł brew patrząc na przyjaciela.

- Ponieważ plany się nieco zmieniły - powiedział z dumnym uśmiechem wskazując na ubrania w jego rękach. Jimin spojrzał na nie z zaskoczeniem, po czym przeniósł wzrok na Kima.

- Coś ty wymyślił, Tae? - zapytał. - I powiedz kogo to ubrania? - na ustach Kima pojawił się jeszcze większy uśmiech co zaczynało przerażać Parka.

- To są ubrania Jeon Jungkooka - rzekł z dumą.

- No nie mów mi,że on teraz... - Kim nie pozwolił mu skończyć.

- Jest teraz bez ubrań ? - zapytał z rozbawieniem, a Park przytaknął głową. - To tak. Zostawiłem go nagiego w łazience - uśmiechnął się.

- Oszalałeś Taehyung - Jimin złapał się za głowę

- Wcale! - spoważniał. - Zasłużył sobie na to idiota! - burknął z cichym westchnięciem. - Ale muszę już stąd uciekać zanim Jungkook skapnie się co mu zrobiłem. Przeproś ode mnie Yoonwoo i bawcie się dobrze - rzekł z dumą patrząc na zdobyte ubrania. - Zrobię sobie z nich trofeum - zaśmiał się.

- Jesteś nienormalny - zaśmiał się Park. - Dobrze to uciekaj lepiej - pokręcił głową. Taehyung pożegnał się z przyjacielem i ruszył do wyjścia z klubu, będąc jak nigdy wcześniej dumny z siebie.

Jimin patrząc jak Tae znika z jego oczu chciał wrócić do stolika przy którym siedział Yoonwoo, ale jego wzrok napotakł się ze wzrokiem Yoongiego, który siedział przy barze.
Niepewnie przegryzł wargę zastanawiając się co powinien teraz zrobić.
Postanowił zagadać do swojego byłego.
Przysiadł się do niego i spojrzał ciepło w oczy Mina.

- Po co przyszedłeś ? - usłyszał pytanie starszego.

- Bo chciałem - wzruszył ramionami.

- Zdradzić też chciałeś - mruknął i upił ze szklanki mocny trunek, a Jimin po tych słowach stracił swoją pewność siebie.

- D - dlaczego nie możesz wybaczyć mi tego jednego błędu Yoonie ? - zapytał spuszczając głowę. Yoongi uniósł brew i ujął podbródek Jimina unosząc go na wyskość jego oczu.

- Dlatego,że cały czas mnie to boli - odpowiedział z żalem. - Ja przez te lata co byliśmy razem ufałem ci, a ty mnie zdradziłeś - dodał uderzając pięścią w blat.

- Przepraszam.. ja naprawdę tego żałuje - w oczach Parka pojawiły się łzy. A nieugięte spojrzenie Yoongiego złagodniało.

- To nie jest rozmowa na teraz - westchnął ciężko. - W poniedziałek przyjdę po ciebie kiedy skończysz pracę. Wtedy pogadamy - dodał i zszedł z krzesła odchodząc od baru. Jimin poczuł,że odrobina nadzieji może jeszcze uratuje ich miłość.