☆Time of truth☆

6K 460 480
                                    

Starszy patrzył ze smutkiem na młodszego brata i gdyby nie prawo to zabiłby Jiseoka,ale musiał myślać racjonalnie.
Nie wiedział co robić. Nie wiedział jak dotrzeć do młodszego,który w ogóle nie kontaktuje i nie słucha tego co mówi.
Jedynym wyjściem dla Yoongiego było ogarnięcie się i sprowadzenie tutaj Park Jimina. Możliwe,że przy nim jego młodszy brat zacznie normalnie funkcjonować. -Bynajmniej miał taką nadzieję.
W między czasie Yoongi zajął się Taehyungiem założył mu ciepły sweter i przygotował melisy na uspokojenie.
W tym trudnym czasie to może go chociaż wewnętrze uspokoić.
Min zostawił brata w jego pokoju - zostawiając otwarte drzwi,ponieważ bał się,że zamknięcie ich spowoduje jakieś nieprzywidywalne sytuacje.
Zszedł na dół,gdzie wyszedł ubierając na siebie tylko skórzaną czarną kurtkę. Gdy tylko przekroczył próg domu natknął się na Namjoona,który skupiony był na paleniu.

-Nam miej oko na kosmitę-spojrzał kątem oka na wyższego

-Dobrze. A gdzie ty idziesz?-zapytał

-Po Jimina może jemu uda się porozmawiać z Taehyungiem-westchnął pod nosem

-Obyś miał rację bo czuje się kurewsko źle z tym,że tego śmiecia ze sobą sprowadziłem do Busan-warknął nieprzyjemnie Nam gasząc papierosa. -Idę do niego-oświadczył wchodząc do domu. Yoongi zmierzwił swoje blond włosy cicho wzdychając. Wiedział,że Namjoon nie jest niczemu winien,ponieważ tak jak on o niczym nie wiedział.
Ale tak samo jak on czuł się źle z tym,że pozwolił Jiseokowi przekroczyć próg ich domu.

O dość późnej godzinie Yoongi zapukał do drzwi domu Parków. Po chwili drzwi otworzyła starsza kobieta o ciemnych włosach,który zmierzyła wzrokiem Min Yoongiego.

-W czym mogę pomóc?-zapytała kobieta

-Czy zostałem w domu Jimina? Mam do niego ważną sprawę-powiedział blondyn patrząc kobiecie w oczy.

-A kim jesteś dla mojego syna?-zapytała mrużąc oczy. Yoongi podrapał się po karku zaczynając rozumieć podejrzenia kobiety i sam mógł stwierdzić,że kobieta już za nim nie przepada. Tak jak za orientacją jego syna. Tylko czy kobieta zna ten fakt?

-Przyjacielem-odpowiedział kobiecie

-Jimin przyjaciel do ciebie przyszedł-powiedziała kobieta znikając za drzwiami domu. Zaraz po tym w drzwiach pojawił się jego blondyn.

-Hyung-uśmiechnął sie od razu na jego widok -Co cię tu sprowadza o tej godzinie?-zapytał podchodząc do swojego chłopaka,któremu najchętniej rzucił się w ramiona,gdyby nie fakt,że w domu są jego rodzice.

-Jest sprawa,ale to zaraz-powiedział starszy,który objął w tali swojego blondyna i zamykając drzwi domu Parka przywarł swoją kluskę do nich namiętnie kosztując jego pełnych warg.
Zaś zaskoczony blondyn posunięciem swojego chłopaka z czułością oddał pocałunek,zakładając ręce na jego długiej szyi. Jimin jak nigdy wcześniej potrzebował bliskości swojej drugiej połówki. Tym bardziej,że każdego dnia coraz bardziej za nim tęsknił,a wspólny czas dla tych dwojga ograniczył się przez szkołę i jego surowych rodziców.
Yoongi pewnie przesunął swoich językiem po dolnej wardze Parka kosztując się smakiem jego ponętnych ust.
Jego dłonie swobodnie przeszły na idealne pośladki młodszego,które od razu ścinął czując narastające podniecenie.

-Y-Yoongi-sapnął młodszy czując jak jego ciało i umysł ulega urokowi Yoongiego -Nie możemy...moi rodzice o niczym nie wiedzą-powiedział z trudnością odsuwając swoje usta od warg starszego. Ten jednak ujął kciukiem jego podbrudek.

Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡Where stories live. Discover now