☆Live in truth☆

4K 343 268
                                    

Ospały Taehyung uchylił swoje powieki, gdy czuł na swojej twarzy całusy, które składał mu uśmiechnięty brunet. Blondyn zakrył dłońmi swoją twarz mrucząc pod nosem coś niezrozumiałego.

- Taetae wstawaj - szepnął do jego ucha słodko.

- Nie chce. Daj mi jeszcze pospać - mruknął ospale, jednak Jungkook był zawzięty i nie chciał pozwolić Taehyungowi na dłuższe spanie.

- To sobie idę - westchnął odsuwając się, a Kim zatrzymał bruneta swoją ręką.

- Zostań ze mną - spojrzał na niego przestraszony przez co Jungkook zaśmiał się pod nosem.

- Dobra, ale nie masz spać - ostrzegł go, a Kim pokiwał głową, po czym Jeon położył się tuż obok niego, otulając go swoimi ramionami. - Chciałbym z tobą porozmawiać, Tae - westchnął zerkając na spokojnego blondyna, który przykleił się do jego piersi.

- O czym ? - zapytał.

- O tym co stało się w walentynki i o tym co wydarzyło się z Jiseokiem - powiedział starając się brzmieć spokojnie, jednak poruszenie tego tematu przez bruneta nie było czymś czego chciał Taehyung.

- No dobrze.. - westchnął cicho.

- Wiem, że to nie jest dla ciebie łatwe.. dla mnie również nie jest, ale musimy o tym porozmawiać - rzekł spokojnie, Taehyung uniósł wzrok na chłopaka - Zacznę pierwszy i wszystko ci wyjaśnię - westchnął cicho - Wtedy zostawiłem cię przez mojego ojca... i po części przez twoją mamę, której się nie dziwiłem, że nie chciała mnie widzieć obok ciebie, ale nie teraz o tym. Mój ojciec został zastraszony przez Jiseoka chociaż z początku nie wiedziałem, że to był on - spojrzał w oczy blondynowi, który w zdziwieniu uchylił usta.

- A-ale jak kto? Co Jiseok miał na twojego ojca? - zapytał.

- Zacznę od tego co kiedyś stało się w mojej rodzinie, gdy zacząłem drugą klasę gimnazjum - powiedział patrząc w oczy Taehyungowi. - Nigdy o tym nikomu nie mówiłem.. nawet Jiminowi czy Hoseokwi mimo, że to z nimi się przyjaźniłem. W końcu z dnia na dzień stawałem się kimś kim nie byłem i zacząłem pomiatać ludźmi, nawet własnymi przyjaciółmi. A to wszystko przez nienawiść do siebie i do mojego ojca- westchnął odwracając wzrok.

- Zawsze ciekawiło mnie to co się stało z tobą, że stałeś się takim człowiekiem - rzekł z namysłem Kim przygladając się brunetowi.

- To teraz uspokoję twoją ciekawość - uśmiechnął się delikatnie - Zaczęło się to od ciebie..gdy spotkałem cię w pierwszej klasie na zawodach w Daegu. Kiedyś ci chyba o tym wspominałem, ale obydwaj byliśmy bardzo poruszeni - westchnął ciężko, a blondyn zaczął się głęboko zastanawiać.

- Na pewno cię tam spotkałem? - zapytał niczego sobie nie przypominając.

- Widzę, że ty tego nie pamiętasz - zaśmiał się kręcąc głową na boki. - To było gdy do ciebie podszedłem, a ty... mnie wtedy pocałowałeś - powiedział, a Taehyung zaskoczony zakrył swoje usta przypominając sobie całą tą sytuację.

- To byłeś ty? - zapytał zaskoczony. Jungkook przytaknął głową. - Boże.. ja nie wiedziałem, że to ty... - zawstydzony zakrył dłońmi swoją twarz. - To.. Jiseok kazał mi to zrobić - dodał z zażenowaniem.

Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡Where stories live. Discover now