☆I will not give up☆

5.4K 433 366
                                    

Jungkook zdenerwowany opuścił gabinet Taehyunga,który patrzył ze zdumieniem na drzwi,którymi nie dawno wychodził piłkarz,po czym obrócił się na swoim fotelu tyłem do biurka zaciskając ręce na oparciu.

- Nie ciebie się tutaj spodziewałem - wydusił czując jak ciężar,który dusił go od czasu kiedy zobaczył Jungkooka słabnieje i czuje lepszy komfort.

Czego na pewno nie spodziewał się zobaczyć w takim miejscu? To na pewno Jungkooka.
Zmienił się bardzo w ciągu pięciu lat,stał się jeszcze bardziej pociągający niż wcześniej.

- Jak mam to wytrwać kiedy on tutaj jest? - szepnął przemykając oczy ze spokojem zewnętrznym, jednak wnętrze po prostu szalało od natłoku pytań w jego głowie.

- Do tego jak mam powstrzymać swoje uczucia do niego? - westchnął ciężko zagryzając dolną wargę,po czym usłyszał jak ktoś wchodzi do jego gabinetu. Dla własnej ostrożności napięcie się odwrócił,a kiedy zobaczył swojego asystenta odetchnął z ulgą,który zabrał kubki po herbacie.
Taehyung wstał podchodząc do sofy na której się rozłożył kładąc na brzuch.

- Gucik.. - mruknął znużony, a asystent od razu na niego spojrzał.

- Tak panie Kim? - zapytał Kima, który zamknął swoje oczy.

- Przygotuj mi papiery. Za godzinę chce wszystko widzieć na biurku i jak tu wrócisz obudź mnie. Teraz muszę się przesapać - powiedział ze zmęczeniem.

- Dobrze - przytaknął głową,po czym opuścił gabinet zostawiając Taehyunga w jego ulubionej ciszy.

Jeon wrócił na boisko,gdzie wbiegu dołączył do gry odbierając piłkę Luhanowi,który z zaskoczeniem zatrzymał się patrząc na chłopaka,który w gniewie ruszył na bramkę strzelając do której strzelił, a nieprzygotowany na atak Jin nie zdąrzył obronić swojego pola.

- Co tak nagle?! - Jin się oburzył, a gwizdek trenera spowodował,że wszyscy spojrzeli w jego stronę.

- Dobrze Jeon! Tak trzeba grać! - zawołał - Robimy przerwę - dodał,a wszyscy ucieszyli się biegnąc od razu do ławki,gdzie poszli się napić.
Jungkook napiął swoją szczękę patrząc tępo w murawę,po czym dołączył do reszty.

- I jak było? - zapytał Hoseok patrząc pytająco na Jeona.

- Nijak - mruknął.

- Co się stało? - zapytał

- Chciał żebym podpisał jakieś gówno,które ma zapewnić mu jego prywatność. - westchnął ciężko opierając ręce na biodrach, a Hoseok uniósł brew. - Chce mieć pewność,że nikomu nie wspomnę o tym,że coś nas kiedyś łączyło. - dodał.

- Nie ma co mu się dziwić. Zobacz jak na mnie zareagował pewnie wciąż ma ci za złe co mu zrobiłeś. - powiedział, a Jungkook nie mógł się nie zgodzić z Hoseokiem. - Lepiej zgódź się na jego warunki i nie zaczynaj niczego z nim. On jest gwiazdeczką mody,a ty piłkarzem i skup się lepiej na grze. - dodał, a Jeon pokręcił głową.

- Nie ma mowy. Ty nie umiesz zrozumieć tego,że go kocham? Przez pięć lat próbowałem jakoś zaakceptować to czego on chciał..czyli życia z dala od siebie,ale los ponownie pozwolił nam się spotkać,a to coś już znaczy. Na pewno nie zrezygnuje z tego co czuje. Będę walczył z jego murem jeśli tego chce. Muszę sprawić,żeby znowu mnie pokochał. - Jungkook powiedział z determinacją. Hoseok za to słuchał uważnie przyjaciela i wiedział,że jeśli przyjdzie mu coś do głowy szybko na pewno nie odejdzie.

Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz