Okropny ból głowy wybudził młodego Kima ze snu. Szatyn powoli uchylił swoje powieki cicho jęcząc przez silne pulsowanie w głowie. Chłopak chciałby wiedzieć dlaczego tak bardzo pobolewa go głowa,ale bardziej chciałby wiedzieć dlaczego Kai i Chanyeol na nim leżą. Skrzywił się czując bardziej dokładnie ciężar dwójki i siłą woli jednego zepchnął z siebie,wstawając z zimnej podłogi.
-Jak do tego doszło?-mruknął masując skronie. Widząc pełno pustych butelek soju i pustych puszek po piwie oraz śpiącego Minho owiniętego zielonym kocykiem z wymalowanymi na czerwono ustami i toną tapety na twarzy jeszcze bardziej zaczął się zastanawiać co się tutaj wydarzyło.
Wolnym krokiem ruszył do kuchni,gdzie nalał sobie soku i wyszukał w jednej z szafek tabletki przeciwbólowej.Wracjąc do salonu wziął się za wrzucanie butelek i puszek do worka na śmieci,który znalazł w szufladzie.
-Co robisz?-wychrypiał Jongin patrząc na młodszego tylko jednym okiem. Taehyung widząc twarz starszego zakrył usta by nie wybuchnąć śmiechem.
-Sprzątam hyung. Co się stało z twoją twarzą?-zapytał roześmiany. Kai dotknął swojej twarzy myśląc chwilę
-Aaa to-zaśmiał się -To bardzo zabawna historia-usiadł przecierając swoje oczy. Taehyung kończąc sprzątać odłożył worek i usiadł na przeciwko Jongina.
-Co się w ogóle wczoraj stało?-zapytał zaciekawiony
-To też bardzo zabawna historia-roześmiał się
-To mi opowiedź-spojrzał wyczekująco na starszego
-Już ci opowiem tylko przynieś mi coś do picia bo mam kapcia w mordzie-jęknął nieprzyjemnie. Taehyung wstał udając się do kuchni,gdzie nalał hyungowi napoju,po czym wrócił do salonu podając starszemu napój,którego szybko się napił
-A Woo gdzie wywiało?-zapytał Kim rozglądając się po pomieszczeniu w poszukiwaniu Yoonwoo
-A ten to się kurwa obraził-machnął ręką
-O co?
-Zaraz ci powiem Taesi-uśmiechnął się -Ale zacznijmy od tego,że Taekookie is realy!-krzyknął wesoło. Taehyung gdyby w tej chwili pił wyplułby całą zawartość na Kaia,ale niestety prawie udławił się swoją śliną.
-O czym ty do cholery mówisz?-zmarszczył brwi
-A o tym,że kochasz Jeon Jungguka-klasnął w dłonie -Podobno od nienawiści jeden krok do miłości. Teraz zgodzę się z tym i uznam to za piękny romantyzm-otarł niewidzialną łezkę,a w młodym Kimie aż gotowało się ze złości.
-Mów co się wczoraj stało hyung!
-Dobrze.
■
Wyznając w grze miłość do Jungguka nie było dobym pomysłem ze strony Taehyunga jednak alkohol buzujący w jego organiźmie aż sam się prosił o znacznie więcej i więcej.
-Taekookie!!-Kai wraz Chanyeolem krzyknęli w toaście
-Za parę młodą! Tam tadada tam tadada...-Jongin zaczął niewyraźnie nucić marsz weselny
BINABASA MO ANG
Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡
FanfictionZakończona ✔ Taehyung przenosi się do nowego miasta i nowej szkoły w Busan. Na jego drodze stanie popularna gwiazda sportu,która stanie się jego największym wrogiem. 1-40| 1część 41-85| 2część Shipp Taekook ^-^ Top~JK Pobocznie Yoonmin Występują r...