☆Team dilemmas, Min Yoongi's rage☆

6.1K 481 391
                                    

Okropny ból głowy wybudził młodego Kima ze snu. Szatyn powoli uchylił swoje powieki cicho jęcząc przez silne pulsowanie w głowie. Chłopak chciałby wiedzieć dlaczego tak bardzo pobolewa go głowa,ale bardziej chciałby wiedzieć dlaczego Kai i Chanyeol na nim leżą. Skrzywił się czując bardziej dokładnie ciężar dwójki i siłą woli jednego zepchnął z siebie,wstawając z zimnej podłogi.

-Jak do tego doszło?-mruknął masując skronie. Widząc pełno pustych butelek soju i pustych puszek po piwie oraz śpiącego Minho owiniętego zielonym kocykiem z wymalowanymi na czerwono ustami i toną tapety na twarzy jeszcze bardziej zaczął się zastanawiać co się tutaj wydarzyło.
Wolnym krokiem ruszył do kuchni,gdzie nalał sobie soku i wyszukał w jednej z szafek tabletki przeciwbólowej.

Wracjąc do salonu wziął się za wrzucanie butelek i puszek do worka na śmieci,który znalazł w szufladzie.

-Co robisz?-wychrypiał Jongin patrząc na młodszego tylko jednym okiem. Taehyung widząc twarz starszego zakrył usta by nie wybuchnąć śmiechem.

-Sprzątam hyung. Co się stało z twoją twarzą?-zapytał roześmiany. Kai dotknął swojej twarzy myśląc chwilę

-Aaa to-zaśmiał się -To bardzo zabawna historia-usiadł przecierając swoje oczy. Taehyung kończąc sprzątać odłożył worek i usiadł na przeciwko Jongina.

-Co się w ogóle wczoraj stało?-zapytał zaciekawiony

-To też bardzo zabawna historia-roześmiał się

-To mi opowiedź-spojrzał wyczekująco na starszego

-Już ci opowiem tylko przynieś mi coś do picia bo mam kapcia w mordzie-jęknął nieprzyjemnie. Taehyung wstał udając się do kuchni,gdzie nalał hyungowi napoju,po czym wrócił do salonu podając starszemu napój,którego szybko się napił

-A Woo gdzie wywiało?-zapytał Kim rozglądając się po pomieszczeniu w poszukiwaniu Yoonwoo

-A ten to się kurwa obraził-machnął ręką

-O co?

-Zaraz ci powiem Taesi-uśmiechnął się -Ale zacznijmy od tego,że Taekookie is realy!-krzyknął wesoło. Taehyung gdyby w tej chwili pił wyplułby całą zawartość na Kaia,ale niestety prawie udławił się swoją śliną.

-O czym ty do cholery mówisz?-zmarszczył brwi

-A o tym,że kochasz Jeon Jungguka-klasnął w dłonie -Podobno od nienawiści jeden krok do miłości. Teraz zgodzę się z tym i uznam to za piękny romantyzm-otarł niewidzialną łezkę,a w młodym Kimie aż gotowało się ze złości.

-Mów co się wczoraj stało hyung!

-Dobrze.

Wyznając w grze miłość do Jungguka nie było dobym pomysłem ze strony Taehyunga jednak alkohol buzujący w jego organiźmie aż sam się prosił o znacznie więcej i więcej.

-Taekookie!!-Kai wraz Chanyeolem krzyknęli w toaście

-Za parę młodą! Tam tadada tam tadada...-Jongin zaczął niewyraźnie nucić marsz weselny

Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon