Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡

☆Class trip☆

Kwiecień 2012

Zbyt wiele złego się wydarzyło,zbyt wiele łez ten czas wylał,zbyt wiele ran utkwiło w pamięci dziecka.
Czy kiedyś ten samotny i odległy od innych zielony pączek,zakwitnie?
Na taki dzień z pewnością oczekiwać będzie Kim Taehyung. Szesnatoletni gimnazjalista ostatniej klasy.

Po ciężkich jak i trudnych chwilach w życiu nastolatka przyszła w końcu wiosna.
Mimo wszystko ona kojarzy się z początkiem nowego narodzenia.
Czasem kiedy wszystko się budzi.

Przez ten czas młody Kim pilnie uczył się do egzaminów i całkowicie się temu poświęcił. Chciał bardzo dobrze wypaść by potem ze spokojem wybrać kierunek dalszej nauki.
Jeszcze nie wiedział kim chce być i czym chce się zajmować. Wcześniej z pewnością powiedziałby,że chciałby zostać weterynarzem,ale wiele się zmieniło w życiu Taehyunga. Teraz jedynie szargają nim wątpliwości co do wyboru szkoły i kierunku.
Co do jego relacji z Jeonem...to wiele się zmieniło. Wcześniej ten uparty brutal wiecznie go niepokoił i nawet spowodował,że stał się kimś więcej niż tylko wrogiem w sercu Taehyunga.
Ale Jungguk poświęcił się treningą. Wkrótce ma być jego wielki mecz,który ma wielkie znaczenie jeśli chodzi o sportową karierę Jeona. Jednak chłopak stał się spokojnieszy na lekcjach jak i na przerwach nawet dla samego Kima,którego każdego dnia raczy powitać szczerym uśmiechem. Nic wielkiego w tym nie było,ale jego uśmiech powodował na policzkach Taehyunga gorące rumieńce.
Sam fakt,że Jungguk unikał rozmów z nim powodował smutek u szatyna,który chcąc zrozumieć zapał Jeona co do jego przyszłości, każdego dnia postanowił chodzić na jego treningi by kibicować mu z całego serca.
Taehyung sam wziął przykład z Jeona i bardzo przyłożył się do nauki.
Chciał mu w ten sposób jakoś zaimponować.

Jimin za to próbuje jak może odwieść swoje podejrzenia co do zauroczenia Taehyunga. Bał się,że słowa Jungguka sprzed kilku miesięcy mogły być prawdziwe i,że Tae jest w Jeonie zakochany.
Nie mogło tak być,ponieważ wiedział o uczuciach Jungguka co do niego i sam ten fakt skreślałby Taehyunga całkowicie.
Jednak zastanawiało go dlaczego Junggukowi zależy na tym by Taehyung był w nim zakochany? Czy to w ogóle miało jakiś sens?
Znał długo swojego byłego przyjaciela i wiedział,że takie gierki idą mu najlepiej,a samo jego maskowanie się wychodzi mu idealnie.
Przez tyle lat sam nigdy nie zauważył żeby Jungguk coś czuł więcej do niego niżeli tylko przyjaźń.
Nie odważył się do ponownej rozmowy ani nie odważył się powiedzieć o tym wszystkim Min Yoongiemu,ponieważ nie uważał tego za konieczne.
Jednak Jungguk wiele razy nalegał by zdradził mu kim jest osoba,którą tak bardzo kocha. Nie chciał robić Yoongiemu problemów z powodu bezsensownej miłości Jeona. Wolał swój spokój jaki miał z Yoongim z którym jest bardzo szczęśliwy. Wspólny czas w jego studiu z Namjoonem,którego bardzo polubił przynosiła mu wiele radości.

•

Taehyung wrócił do kliniki pana Lee Hee,gdzie zajął się swoim leczeniem. Jego objawy zespołu pourazowego potrzebują jeszcze bardzo długiego leczenia. Jednak fakt,że ma wsparcie brata daje Taehyungowi nadzieję na zbudowanie własnej wartości i pewności siebie,której tak bardzo mu brakuje. Mimo wszystko Tae czuje się silniejszy i wierzy,że przyjdzie dzień w którym chmury odejdą,a słońce rozświetli jego nową drogę.
Jiseok zniknął,a jego zniknięcie jeszcze bardziej przerażało młodego Kima. Bał się,że jeszcze kiedyś znowu go spotka i ponownie poczuje się upokorzony. Jednak pan Lee za każdym takim myśleniem Taehyunga próbował go wyciągnąć z tego tłumacząc,że w takich momentach powinien zgłosić się po pomoc i nie poddawać się manipulacji oprawcy.
Kim wiele się nauczył od pana Lee i sam chciałby tak jak on pomagać takim osobą,które przeszły przez to co on.