☆Mixed feelings, Mr. Lee Hee's Clinic☆

6.5K 494 147
                                    

Taehyung był przerażony tym co Jungguk z nim zrobił w jeden dzień jego stosunek do niego diamentralnie się zmienił. Tylko dlaczego?
Czy możliwym było to,że chłopak zrozumiał to jaki był dla Kima?
Do tego pocałował go...z takim uczuciem i czułością jednocześnie. Czy tak wygląda przyjaźń z Junggukiem? Czy może ten pocałunek był przeprosinowy?- W głowie Kima zanosiło się od pytań. Od kiedy wrócił do domu nie potrafił zamknąć oczu by zasnąć. Jego ciało niespokojnie poruszało się po jednej i po drugiej części łóżka,a ciche jak i głośne westchnięcia wychodziły z jego ust.
Nie miał z kim o tym porozmawiać by zrozumieć nagłą zmianę Jeona.
Z Jiminem?- Jemu już nie chciał robić problemów-pomyślał kiedy w ręku trzymał swój telefon. Była późna godzina,mianowicie trzecia w nocy,a on chciał naprawdę z kimś porozmawiać. Jego starszy brat i tak jest na niego zły,gdyby choć zechciał go obudzić to by udusił go jego poduszką. Zresztą było mu wstyd przed Yoongim jak nigdy wcześniej w życiu. Widział to..widział jak Jiseok go całuje. Czy teraz uwierzy w słowa Namjoona?
Mimo,że tak zawsze zawzięcie walczy z bratem to nie chciałby,żeby ten patrzył na niego z obrzydzeniem jak reszta świata. A wszystko przez jego orientację.
Głośne westchnięcie po raz kolejny przedostało się przez pokój Kima.

Jedno wiedział na pewno. Nie chciał więcej spotkać Jiseoka. Wiedział,że ten znowu coś planuje i że znowu nie będzie potrafił mu się przeciwstawić,że ponownie mu ulegnie i będzie uwięziony między strachem,a milczeniem.
Ponownie dał się w mieszać w jego intrygi,ale czy łatwe będzie uniknięcie go kiedy jego starszy brat przyjaźni się z nim?
Nie umiał nikomu powiedzieć prawdy...bał się. Bał się,że wszyscy dowiedzą się tego gdy powie to choć jednej osobie,że ktoś go zdradzi i będzie chciał zniszczyć dogłębnie od całego wnętrza i jego godności.
Do tego ma chodzić do tego psychiatry...czy on w ogóle będzie umiał naprawić to co już w nim całkowicie się złamało?
Uważał,że nikt nie jest w stanie tego dokonać,ale obiecał Jiminowi,że bedzie chodził,a nie chciał go zawieść.

I dlaczego Jungguk po tym co zobaczył zachował się w porządku wobec niego?

-Cały czas go miał-uśmiechnął się promiennie przypominając sobie o wisiorku,który ciemnowłosy cały czas posiadał -A może faktycznie jest ze mną szczery?-spojrzał w biały sufit zagryzając swoją dolną wargę. Nie wiedział w jaki sposób Jungguk to robił,ale w jego obecności całkowicie zapomniał o swoim nieszczęściu i o skończeniu ze swoim życiem. Przy nim poczuł się dobrze,ale czy mógłby poczuć się przy nim kochanym?
Taehyung przeszedł kciukiem po wyświetlaczu swojego telefonu przeglądając swoje kontakty. Wybrał numer do osoby,którą darzył bardzo dużym zaufaniem mimo krótkiego upływu czasu.

-Halo?-usłyszał za słuchawki ospany głos Kaia

-Przepraszam hyung...nie chciałem cię budzić-powiedział ze zmartwieniem

-Nic się nie stało. Co się dzieje,że dzwonisz o tej porze?-zapytał starszy

-Bo mam pytanie hyung-szepnął Taehyung obracając się na brzuch

-Wal śmiało bracie

-Czy osoba,która jest wredna i egoistyczna może zmienić się dla jednej osoby?-zapytał

-Hmmm ale trudne pytanie-westchnął -To zależy od tej osoby..bo jeśli lubi tego kogoś to może mieć dobry wpływ na jego złą stronę i może się faktycznie zmienić-powiedział z namysłem,a na ustach Taehyunga zakwitł najszczerszy uśmiech -A dlaczego o takie coś pytasz?-zapytał

Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡Where stories live. Discover now