☆Trust Alien☆

5.2K 407 684
                                    

- To o co chodzi z tym zakładem?- zapytał patrząc uważnie na Jeona.

- Wszystko ci powiem,ale chodźmy gdzie indziej- rzekł puszczając rękę Kima. Ten zgodził się i ruszył za Jeonem do salonu,gdzie usiedli na kanapie. Taehyung uważnie patrzył na spięty profil chłopaka i cicho westchnął. - Ten zakład jest strasznie głupi dlatego nie chciałem ci o nim mówić- wysilił się na uśmiech.

- Lepiej powiedz o co się założyliście- rzekł z powagą w głosie.

- Ehh..Hoseok on nie dowierzał,że ty zgodzisz się ze mną być..- zerknął na niego - Dlatego się założyliśmy..bo wiedziałem,że w końcu się zgodzisz. Widziałem jak na mnie patrzysz i przychodzisz na moje treningi. On nie dawał wiary w moje słowa dlatego się założyliśmy- westchnął cicho,a Taehyunga ogarnęła złość i rozczarowanie.

- Chciałeś się ze mnie ponabijać tak?- zmarszczył brwi.

- Nie! - zaprzeczył szybko chwytając dłoń czerwonowłosego. - To,że się założyliśmy  nie oznacza,iż moje słowa były puste.. wręcz przeciwnie. Jestem z tobą szczery bo cię kocham Tae,a ten zakład jest nic nie warty..zrezygnowałem z niego już podczas wycieczki- powiedział z przekonaniem.

- Naprawdę mnie kochasz Jungguk?- zapytał patrząc niepewnie w jego oczy.

- Oczywiście,że kocham- ujął dłońmi jego twarz. - Jeszcze nigdy nikogo tak nie kochałem jak ciebie- szepnął w jego usta,które musnął delikatnie. - Wierzysz mi?

- Wierzę i ufam ci- szepnął patrząc w jego ciemne oczy. Taehyung wierzył całkowicie Junggukowi. Żaden głupi zakład się nie liczył, liczyło się to,że Jeon go kochał,a on pragnął być kochanym przez kogoś. Po tym wszystkim co się stało w życiu Kima głębokie i szczere uczucie było mu jak najbardziej potrzebne.

- To się dla mnie liczy Alienku..ufaj tylko mi- czule pocałował usta Kima,a ten zawiesił ręce na jego szyi. Jungguk nie odrywając swoich ust od czerwonowłosego wstał chwytając w udach chłopaka,który podniósł swojego namiętnie pogłębiając ich pocałunek. Ciemnowłosy ruszył z chłopakiem na rękach schodami na górę gdzie udali się prosto do jego pokoju. Taehyung nigdy wcześniej w nim nie był,ale skupiony na czułościach i pieszczotach nie miał zamiaru się tym zbytnio przejmować. Jeon rzucił ich na łóżko zawiszając nad Kimem,który po odsunięciu ich ust nierówno oddychał.
Ciemnowłosy badał swoim wzrokiem idealne rysy twarzy chłopaka zaraz po tym wodząc swoim nosem po jego skórze. Wiedział,że do niczego między nimi nie dojdzie,ale pragnął by jego chłopak dobrze go pamiętał. - Zostaniesz na noc?-zapytał szeptem schodząc swoim nosem do skóry na jego szyi. Taehyung drżał w jego objęciach i za każdym razem czuł,że tylko jemu potrafiłby się oddać bez żadnego wstrętu i strachu. Tylko Jeon sprawiał,że czuł się bezpieczny i kochany.

- Tak zostanę-odpowiedział sprawiając na ustach Jeona uśmiech. Ciemnowłosy zajął miejsce obok czerwonowłosego,którego przyciągnął do swojej klatki piersiowej,gdzie Kim mógł ze spokojem położyć na niej swoją głowę.

- Cieszę się- rzekł ze spokojem. - Tae co chcesz robić po zakończeniu szkoły?- zapytał zaciekawiony.

- Hmm.. długo się nad tym zastanawiałem bo dostałem kilka propozycji,ale nie chce nigdzie wyjeżdżać więc chce pójść do tutejszego liceum na humanistykę. A potem pójść na studia psychologiczne- odpowiedział ze spokojem.

- To nieźle..chcesz być psychologiem...-spojrzał z zaskoczeniem na chłopaka - To dość trudny kierunek. Skąd taki pomysł żeby iść w takim kierunku?- zapytał.

Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz