☆Obsession☆

3K 292 252
                                    

- Od zawsze go kochałeś? - zapytał zaskoczony patrząc na swojego już byłego asystenta.

- Tak.. od zawsze, ale Jiseok nigdy nie odwzajemniał moich uczuć - wyznał z żalem. - Zawsze miał obsesje na twoim punkcie - dodał patrząc z gniewem na blondyna.

- Ja już nie wiem co takiego złego zrobiłem w moim życiu, że otaczają mnie takie psychole jak ty i Jiseok! - krzyknął zdenerwowany szarpiąc rękoma, a jego skóra mocno zapiekła po siłowaniu się z kajdankami.
Taehyung czuł się bezsilnie przez samą niesprawiedliwość i obsesje ludzi, którzy go porwali.
- Obaj jesteście nienormalni, ale jak postąpisz słusznie i wydasz Jiseoka nie otrzymasz tak wysokiej kary za porwanie. Przemyśl to - rzekł ze spokojem blondyn.

- Nie zrobię tego. Zamierzam wspierać Jiseoka do samego końca. Nawet jeśli zawsze będę musiał żyć w twoim cieniu - uśmiechnął się, a Taehyung bezradnie pokręcił głową po jego słowach.

- Ty nawet sobie nie zdajesz sprawy jaki jest Jiseok - westchnął ciężko.

- No jaki jest? - uniósł brew.

- Jest potworem - rzekł z pewnowcią w oczach. - Szkoda, że jesteś tak ślepo zakochany i niezauważasz prawdy - dodał, jednak po jego słowach, chłopak spoliczkował go.

- Nie jestem ślepo zakochany. Jiseok jest dobrym człowiekiem, to ty go zniszczyłeś Kim Taehyung ! - wykrzyczał z żalem. - Ja zawsze byłem przy Jiseoku, nie ty. To ja mu pomagałem. To ja mu poradziłem żeby cię wykorzystał mimo twojej woli. Wiedziałem, że nigdy byś go nie pokochał tak jak ja. Ty zawsze widziałeś jego brata Haviera. Sądziłem, że jeśli Jiseok cię wykorzysta i zabawi się twoimi uczuciami, to przejdzie mu to całe zakochanie w nieśmiałym Kim Taehyungu...Myliłem się. Jiseok przez to jeszcze bardziej oszalał i pokochał sadystyczne wykorzystywanie kogoś tak słabego jak ty - wyznał patrząc w swoje dłonie.

Taehyung nie mógł uwierzyć w to co mówił Gucik.
- To nie może być prawda - zapłakał kręcąc głową. - Jiseok nigdy nie był dobrym człowiekiem, skoro dał się namówić na takie okropieństwo. Przez niego i ciebie nie mogę normalnie żyć. Obaj mnie zniszczyliście, a teraz nawet odebraliście mi Jungkooka - rzekł przez płacz.

- Nie miałem wyboru, nigdy nie powstrzymam Jiseoka ! - krzyknął chwytając blondyna za ramiona. - Nie powstrzymam jego obsesji na twoim punkcie. Najbardziej nienawidzę ciebie za to, że nigdy nie będę w stanie zająć twojego miejsca w sercu Jiseoka - wycedził z gniewem.

- Nigdy nie chciałem odbierać ci twojego miejsca, możesz je sobie zabrać, ale proszę wypuść mnie - powiedział patrząc ze łzami w oczach na byłego asystenta.

- Nie mogę tego zrobić. Po prostu pogódź się z tym, że musisz być z Jiseokiem - westchnął odwracając wzrok.

- Nie! Nie można kogoś zmusić do bycia z kimś takim jak Jiseok ! - krzyknął na chłopaka.

- Ty nie masz wyjścia, jesteś w sytuacji gdzie twoje życie tylko jest zależne od jego woli. Im bardziej się opierasz tym bardziej sadystyczny staje się Jiseok - rzekł odsuwając się od blondyna, który ciężko oddychając szedł wzrokiem za chłopakiem.

- Kim ty do cholery byłeś Gucik? W szkole w Daegu? - zapytał bezsilnie.

- Tym,który zawsze był w cieniu Jiseoka - spojrzał na chłopaka, a oczy Taehyunga poszerzyły się.

Wrogowie z Gimnazjum | KTh & JJk ♡UKOŃCZONE♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz