Rozdział LXVI | Jego wilk pochłonięty został przez agresję

418 42 0
                                    

Rozdział z niewiadomych przyczyn jest zepsuty, jeżeli chodzi o komentarze. Wyświetla komunikat, że ta część nie istnieje.
___

początek marca

Rechille odebrał od Ariady specjalny przepis i pierwszą dawkę ziół, którą powinien zażywać, by ostudzić swoje gorączki i zapobiec kolejnej ciąży. Nie było sensu brać tylko naparów w dzień przed albo w ten sam, bo według tutejszych znachorów, miały one bardzo słabe działanie i skuteczność. Znacznie lepiej było brać zapobiegawczo i z wyprzedzeniem, jeżeli nie planowało się następnego poczęcia.

Rechille na pewno nie miał takich myśli. Był szczęśliwy z posiadania Carsena i chociaż nigdy nie odczuwał blokad do ponownego zostania rodzicem, to wiedział, że jego aktualny stan nie pozwalał nawet na swobodny stosunek ze związanym Alfą, a co dopiero dopuszczenie do ciąży, która mogłaby jeszcze bardziej pogłębić traumę.

Wziął papierek ze spisem i przygotowaną pierwszą porcję płynu z grzeczności i braku czasu na wyjaśnienia. Zresztą chyba lepiej było jej nie mówić o narastających problemach ze względu na zdrowie psychiczne, tylko by się przejmowała i miała więcej przeciwwskazań do Dariena. Na to nie mógł jej pozwolić. Alfa nie był temu winny, nie tak, jak nadal ona myślała.

Wrócił do chaty bez zbędnych tłumaczeń. Beta mogła pytać, ale nic szczególnego się nigdy nie dowie. To był ich prywatny sekret. Nikomu nie zdradzili swojej przeszłości, nawet Carsenowi nie planują zdradzić, jak wszystko się między nimi potoczyło. Ta część była już za nimi i tam musiała pozostać.

Dariena ani malucha nie było. Zapewne gdzieś znów razem poszli, więc Omega wziął się za przygotowywanie posiłku. Kartkę ze spisek umieścił na blacie w bezpiecznym miejscu, do którego zawsze ma bezpośredni dostęp. Według wypisanych dawek, musiał wypijać niewielką ilość szklanki dziennie, by działanie było najskuteczniejsze i nie musiał się martwić na przyszłość.

Wszyscy mu powtarzali, że branie silniejszych dawek na ostatnią chwilę, to niebezpieczne dla organizmu Omeg i często dochodzi do pomyłek lub zaniżonych proporcji, które nie chronią w pełni. Ariada bardzo profesjonalnie podchodziło do swojej pracy i tak też przekazywała wiedzę. Wbijała to do głowy, jakby nic innego na świecie nie miało znaczenia.

Rechille usłyszał mocne pukanie do drzwi, więc opłukał dłonie, a następnie otworzył bardzo nachalnej osobie, której chyba niezwykle się spieszyło, skoro tak nieustępliwie uderzała w drewno z całej swojej siły.

Chłopak dostrzegł młodą dziewczynę, dyszała i miała łzy w oczach. Nie była w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa. Drżała i nagle przytuliła się do Rechiego. Omega nie wiedział, o co jej chodziło, ale objął ją delikatnie. Gładził ją po plecach, chcąc uspokoić, ale zamarł w bezruchu, a ręka zawisła w powietrzu, gdy z jej ust wydobyło się krótkie słowo:

— Przepraszam...

Odsunął ją od siebie. Trzymał za ramiona i patrzyła na zapłakaną twarz. Próbował zrozumieć, ale nie musiał się długo zastanawiać, bo zaraz oświeciła go w swoich wcześniejszych słowach.

Rechi myślał, że w odruchu uderzy ją albo zacznie wrzeszczeć, ale nic takiego nie nastąpiło. Zerwał z siebie ubrania, przemieniając się w wilka i ruszając pędem w las. Nie zważał na swoją gorszą sprawność w nodze, duszności, dudniące serce i mróz odczuwalny przez uszy. Biegł przed siebie, rozglądając się chaotycznie na boki i próbując wyłapać ten jeden zapach, który odrobinę by go uspokoił.

Jego syn zniknął. Darien został powołany przez jakieś wilki, by po raz pierwszy od miesięcy pomóc przy naprawie i odstraszenia innych drapieżników. Dziewczyna zajmowała się innymi szczeniakami, więc zadeklarowała się Alfie, że przez ten krótki czas go popilnuje. Podobno Darien od razu powiedział jej, by udała się do chaty medyków, bo tam przebywa matka Carsena, ale dziewczyna była przekonana, że tę krótką chwilę nie spuści malucha z oczu. Miała przekazać go Rechiemu, ale jakimś cudem ten futrzak jej umknął, gdy na niego nie patrzyła.

✓Kraina Naszej Przeszłości | BOOK 2Where stories live. Discover now