~Only you~ Nicola Zalewski

○19○

Przynajmniej przestanę myśleć o wszystkich dzisiejszych wydarzeniach...

Od ostatnich wydarzeń minął tydzień. Teraz gdy wiedziałam że Nicola mieszka tak blisko, musiałam to unikać. Jak narazie się to udawało.

Od kilku dni zaczęłam obserwować jego social media, by wiedzieć co robi.
Tak zachowywałam się jak stalker, ale sytuacja tego wymagała.

Dowiedziałam się że dalej chodzi z tą dziewczyną, którą pocałował 3 lata temu. Ma na imię Nicol, z czego co piszą w Internecie ma 19 lat i jest tancerką.

Znalazłam jej instagrama, obejrzałam jej zdjęcia. Była ładna, ładniejsza ode mnie. Może dlatego ją wybrał.

- NO CHYBA KURWA NIE

Krzyknęłam. Zobczyłam jej relacje. Jest w Polsce, jeszcze tego mi brakowało.
Moje życie to koszmar.

Mój telefon zaczął dzwonić, to Wojtek

- Halo?

- Ej młoda chcesz przyjść na mecz towarzyski z Chile?

- A muszę?

- No proszę nie bądź taka, wiem że straciłaś chęć do oglądania piłki nożnej ale zrób to dla mnie. Proszeeee

- Zastanowię się

- O nie, nie potrzebuje odpowiedzi teraz zarezerwuje ci miejsce

- Kiedy?

- Jutro

- Niech ci będzie

- Super. Do jutra

Czasami naprawdę myślę żeby go zabić.

Za godzinę musiałam wyjść do pracy. Nie chciałam wychodzić z domu, wiedziałam że w każdej chwili mogę go spotkać.

Kurwa jutro też to mogę spotkać, on też gra w reprezentacji.

□ Specjalnie to zrobiłeś

■ O czym ty mówisz?

□ Dobrze wiesz

■ No naprawdę nie wiem

□ On jutro gra?

■ Tak

□ Jednak wiesz o co chodzi. Nienawidzę cię

■ Też Cię kocham

Wyszłam z domu, skierowałam się w stronę ławki na której często przesiaduje. Chciałam na niej usiąść, ale już ktoś tam siedział. Chłopak z dziewczyna. Niestety musiałam obok nich przejść, ponieważ mój samochód stał kilka metrów dalej.

Przechodząc obok słyszałam że mówią po włosku, wiedziałam kto to był. Założyłam kaptur i przyśpieszyłam.

- Przepraszam. Wypadło to Pani.

Odwróciłam się i zobaczyłam Nicole, stał z moim portfelem w ręce...