○51○

793 21 5
                                    

- Tak jest kapitanie.

Pov: Nadia

Obudziłam się, zobaczyłam że Nicoli nie ma obok. Zobaczyłam karteczkę na stoliku z wiadomością.

•Wiadomość•

  Przepraszam że uciekłem, musiałem iść na trening. Jeśli bedziesz mieć trudności z chodzeniem to przepraszam. Weź prysznic i zjedz coś, wrócę za 3-4 godziny.

                                            Nico♡

Uśmiechnęłam się i owinełam się w prześcieradło. Gdy wstałam z łóżka poczułam jak przez moje ciało przeszedł dreszcz bólu, potem ten ból był tylko w jednym miejscu. Między moimi nogami.

- Zabije go. Powiedziałam do siebie.

Ledwo weszłam do łazienki i od razu weszłam pod prysznic.

Potem standardowo ubrałam dresy i za duża koszulkę. Nie miałam siły by iść do sklepu po coś do jedzenia. Moim jedynym ratunkiem mogła być Marina. Postanowiłam że do niej zadzwonię.

- Halo Marina mam prośbę

- No dawaj

- Jesteś w hotelu?

- Nie jestem z Liamem w sklepie chcesz coś

- Tak proszę coś do jedzenia, poszłabym sama ale moje nogi odmawiają posłuszeństwa

- Dobra wezmę ci coś, ale masz mi powiedzieć co w końcu z tym Nicolą.

- Dobra powiem ci wszytko. Czekam

Odłożyłam telefon i zmieniłam pościel. Ogarnęłam trochę w pokoju i czekałam na moje jedzenie.

Minęło jakieś pół godziny i moje jedzenie w końcu przybyło. Z trudem podeszłam do drzwi i je otworzyłam.

- O boziu nareszcie. Cześć młody

- Cześć ciocia.

- Marina

- Hej młoda. Masz jedzenie i opowiadaj.

Powiedziałam jej o wszystkim bardzo się cieszyła ale teraz miałam jej powiedzieć o dzisiejszym dniu.

- Więc dziś się coś wydarzyło pomiędzy mną a Nico.

- Uuu mów ciekawa jestem

- Uprawialiśmy seks. Marina patrzyła na mnie z niedowierzaniem.

- Że co tak szybko

- No tak wyszło

- Żałujesz tego

- Nie

- Dobra już rozumiem co miałaś na myśli że twoje nogi odmawiają posłuszeństwa. Obie się zaśmiałyśmy. On naprawdę w tobie wiele zmienia.

- Co na przykład zmienił.

- Zaczęłaś się uśmiechać i śmiać

- Serio?

- Tak, jesteś zakochana po uszy

- Jestem bardzo zakochana

Siedziałyśmy i plotkowałyśmy o różnych rzeczach, jednym tematem była Nicol i jej spotkanie z Mariną.

Było już grubo po 20, Liam już zasypiał więc Marina zabrała małego i poszła.

Dawno nie paliłam, wyszłam na balkon. Miasto wyglądało pięknie, odpaliłam papierosa i zaciągnełam się.

Siedziałam na balkonie gdy autokar pełen piłkarzy podjechał pod hotel.

Podziwialam widoki kiedy ktoś pocałowała mnie w policzek.

- Nico wystrzaszyłeś mnie, jak wszedłeś?

- Jak wychodziłem na trening zabrałem ze sobą twoja drugą kartę do pokoju

- O okej. Zmęczony?

- Bardzo

- Boli Cię coś

- Kark najbardziej. Chciał mnie pocałować.

- O nie tak szybko. Najpierw weź prysznic a potem zrobię ci masaż

- I dostanę całusa?

- I dostaniesz całusa

~Only you~ Nicola ZalewskiWhere stories live. Discover now