Znowu usiadłam na ławce i w oddali zobaczyłam Nicolę idącego w moja stronę.
- Już jestem. Pocałował mnie w usta i usiadł obok mnie. Uśmiechnęłam się.
- Widzę.
- To co robiłaś przez cały dzień, musiało być to coś ważnego bo nie było cię na treningu.
- Można powiedzieć że było ważne, plus totalnie o tym zapomniałam. Nie sprawdzałeś mojego story na instagramie?
- Nie sprawdzałem, nie używałem telefonu. Wyjął urządzenie z kieszeni i włączył instagrama. Nie. Powiedział krótko.
- Co nie?
- Robiłaś tatuaż?
- Mhm
- Gdzie, chce zobaczyć. Odwróciłam głowę na bok by zobaczył tatuaż.
- Wooo ale ładny.
- Wiem bo ja wybierałam.
- Czemu mi nie powiedziałaś? Zrobił smutną minę.
- Bo chciałam żeby to była niespodzianka. No już nie bądź smutny. Poklepałam go po głowie.
- Będę smutny. Jak mi dasz tu buziaka to już nie będę. Pokazał palcem na usta.
- Nie jest ci zimno? Zignorowałam go.
- Ale ty jesteś. Założył ręce na klatkę piersiową i udawał obrażonego.
- "Ale ty jesteś". Powtórzyłam po nim naśladując jego ton. Zbliżyłam się do niego i pocałowałam go w policzek.
- Jestem obrażony. Ale powiem ci coś nie powinnaś palić po świeżo zrobionym tatuażu.
- O kurwa, zapomniałam.
- Idotka.
- Idiotka ale twoja. No już nie obrażaj się daj pyska.
- Ja ci dam pyska. Odwrócił się w moja stronę a ja wykorzystałam okazję i go pocałowałam.
- Ha. Wstałam z ławki i się rozciagnełam. No chodź już bo widać że ci zimno masz wszędzie ciarki.
- Nie jest mi zimno.
- Ta jasne panie obrażalski. Gdybyś był obrażony nie trzymał byś mnie za rękę.
- A bądź że już cicho. Zaśmiałam się. Nagle chłopak puścił moja rękę i się zatrzymał. Czekaj czekaj czekaj.
- Co?
- Czy ty masz moje spodenki?
- Może a co mam ci je oddać?
- Nie, poprostu wyglądasz w nich seksownie. Nie wiedziałam co powiedzieć. Ha rumienisz się, buraku. Podszedł do mnie.
- Ale śmieszne. Klepnełam go w ramię.
- Ała to bolało. Złapał się za ramię. Chyba umieram.
- Haha aleś ty zabawny. Złapałam go za rękę i pociągnęłam za sobą.
- Ała nie tak mocno, boli mnie.
- Ale z ciebie drama queen, pomasować ci.
- Tak ale to jak będziemy sami. Na jego twarzy pojawił się uśmieszek.
- Za chwile nie będziesz się tak uśmiechał jak ci pierdolne trzy razy mocniej gdzie indziej. Powtórzyłam w dół.
- Jak mnie tam walniesz to też będziesz musiała pomasować. Odwróciłam się do niego tyłem i zaczęłam iść w stronę hotelu. W oddali słyszałam jego śmiech i szybkie kroki. To jak?
- Pozostawię to bez komentarza.
W drodzę powrotnej do hotelu szliśmy trzymając się za ręce.
Gdy weszliśmy do hotelu powitała nas twarz kogoś kogo nie chciałam widzieć.
- Szybko się pocieszyłeś. Powiedziała Nicol. Chłopak puścił moja dłoń, patrzyłam na niego z zastanowieniem na twarzy.
- Tak jak ty. Nie sądziłam że wejdzie z nią w konwersacje. Nie chciałam tego słuchać więc poprostu odeszłam. Gdy miałam już wchodzić do windy ktoś złapał mnie za rękę.
- Co do chuja. Odwróciłam głowę w stronę osoby która trzymała mnie za rękę.
- Jakiego znowu chuja. Powiedział Nico.
- Już pogadałeś? Patrzyłam na niego z wkurwieniem na twarzy.
- Aleś ty zazdrosna. Powiedział z lekkim uśmiechem.
- To nie jest śmieszne.
- Powiedziałem jej tylko żeby trzymała się od nas z daleka i to tyle
- No ja mam nadzieję. Przez ciebie musimy czekać kolejne 5 minut na windę debilu.
- Debil ale twój. Popatrzyliśmy sobie w oczy i oboje się zaśmialiśmy.
Weszliśmy do windy i pojechaliśmy na piętro gdzie były nasze pokoje.
W pokuju odrazu padłam na łóżko i zasnęłam.
YOU ARE READING
~Only you~ Nicola Zalewski
FanfictionDwoje przyjaciół którzy zostali rozdzieleni po kłótni. Po trzech latach on ratuje jej życie wiadomością, która zmienia jej szare i ponure życie. ( w tej historii wiek Nicoli jest wyższy o rok)