Zasnęłam tylko z powodu zmęczenia.
Pov: Nicola
Po meczu pojechaliśmy do pobliskiego baru by się czegoś napić.
Ja, Robert i Wojtek nie piliśmy, chłopaki mieli prowadzić a ja poprostu nie chciałem.
Siedziałem i rozmawiałem z chłopakami l różnych rzeczach, rozmowę przerwały nam nasze telefony. Były to wiadomości z naszej grupy.
(*◇ Krycha, ♤ Matty)
◇ Dowiedziałem się od trenera że Nadia dołącza do sztabu.
Byłem zaskoczony tą wiadomością, czyżby zmieniła zdanie?
• Jak to
◇ No mówię ci nawet teraz pisze testy, Czesio jest pewny że zda.
Miałem łzy w oczach. Czyli to prawda Nadia zmieniła zdanie.
♤ Al3 siw uoikem.
◇ O kurwa jakieś szyfry ja spierdalam, jestem na to zagłupi.
Wyłączyłem telefon i zamówiłem sobie drinka.
- Miałeś nie pić. Powiedział Lewy
- Sytuacja tego wymaga. Odwróciłem się w jego stronę i zobaczył łzy w moich oczach.
- Kurwa, co się stało? Zapytał Wojtek.
Zacząłem im tłumaczyć całą sytuację.
Ich reakcje były różne. Lewy mówił że by tego nie zrobiła, a Wojtek mówił że to w jej stylu.
( Wojtek hejtuje siostrę hehe)
Nie wiedziałem komu wierzyć. Zastanawiałem się nad tym ale wibracje mojego telefonu mi w tym przeszkodziły.
Była to Nadia. Pisała do mnie.
□ Gdzie jesteś?
Wyświetliłem wiadomość, nie chciałem jej odpisywać. Miałem mętlik w głowie.
Odstawiłem telefon i napiłem się swojego drinka.
Przyszło mi kolejne powiadomienie.
□ Nicola martwię się proszę odpisz.
Spojrzałem tylko i wyłączyłem telefon.
Siedzieliśmy w barze od jakiejś godziny. Wypiłem kilka mocnych drinków.
- Dobra zbieramy się. Pomogę ci. Powiedział Lewy.
- Dlaczego ona mi to zrobiła. Zacząłem płakać. Myślałem że mnie kocha.
- Za dużo wypiłeś. Pogadamy jak będziesz trzeźwy.
- Co zlobiłem źle?
Ostatnie co pamiętam to jak byłem w samochodzie i kogoś chyba obrzygałem.
Rano obudziło mnie walenie do drzwi, zignorowałem to i wróciłem do spania.
Pov: Nadia
Gdy rano się obudziłam Nicoli nie było.
Wstałam z łóżka i poszłam zapalić.
Potem wzięłam prysznic i ubrałam świeże ubrania.
Wyszłam z pokoju i podeszłam do drzwi wspólnego pokoju Casha i Zalewskiego. Zaczęłam walić w drzwi, zero odpowiedzi.
- Może jest na stołówce? Pomyślałam
Wsiadłam do windy i zjechałam na parter. Weszłam na stołówkę, rozgladałam się wszędzie za chłopakiem ale nigdzie bo nie było.
Usiadłam przy stole reprezentacji. Wszyscy patrzyli na mnie ze złością.
- O co wam chodzi?
- Zraniłaś Nicolę dołączając do sztabu. Powiedział mój brat
- Nie rozumiem.
- Bo ty nigdy nic nie rozumiesz.
- Możesz poprostu kurwa powiedzieć jaki masz do mnie problem.
- Dlaczego wybrałaś karierę a nie miłość.
- Wybrałam miłość.
- Nie kłam.
- Nie kłamie. Gdzie jest Nicola?
- W swoim pokoju. Nie chcę z tobą rozmawiać.
- Dlaczego?
- Bo kurwa wybrałaś karierę i chcesz go zostawić.
- O nie. Powiedzłam i szybko wstałam od stołu. Zaczęłam biec w stronę windy.
- Kurwa szybciej. Powiedziałam do siebie. Winda dalej zjeżdżała w dół.
- Jebać. Wybrałam schody. Nie zwracałam uwagi na ból w kostce. Jak najszybciej musiałam porozmawiać z Nicolą i mu wszytko wytłumaczyć.
YOU ARE READING
~Only you~ Nicola Zalewski
FanfictionDwoje przyjaciół którzy zostali rozdzieleni po kłótni. Po trzech latach on ratuje jej życie wiadomością, która zmienia jej szare i ponure życie. ( w tej historii wiek Nicoli jest wyższy o rok)