- Dobrze
Podeszło do mnie kilku medyków drużyny, opatrzyli mi kostkę. Była skręcona, super będę mieć problemy z chodzeniem.
( Nie pierwszy raz 😏😏)
Siedziałam na ławce, obserwowałam grę chłopaków. Kilka razy powiedzłam trenerowi co chłopaki robili źle, nie sądziłam że mnie posłucha. W pewnych momentach zaczęłam krzyczeć jakimi są debilami.
Mecz zakończył się remisem 4:4.
Wróciliśmy do szatni, przebraliśmy się i poszliśmy w stronę autokaru.
Usiadłam sobie na miejscu na którym siedziałam wcześniej, Nicola usiadł obok. Tym razem ja położyłam głowę na jego udach.
- Boli?
- Mm trochę
- Przepraszam. Pogłaskał mnie po głowie.
- Nie przepraszaj, to nie było specjalnie. Zdarza się.
- Idziesz z nami ogladać mecz?
- Jaki?
- Niemcy i Japonia grają
- Japonia mówisz. Moge pójść.
- Super.
- Kto jeszcze idzie?
- Z czego co wiem to Matty i twój brat, ale pewnie ktoś jeszcze pójdzie.
- Jak te dwa uposie idą to będzie śmieszne. Zasmiał się.
- Prześpij się trochę.
- Mhm. Dostałam dziś ciekawą ofertę od trenera.
- O jaką?
- Powiem ci potem.
- Dobra.
Pov: Nicola
Nadia zasnęła. Nie miałem co robić więc zacząłem przeglądać instagrama.
Stwierdziłem że zrobię zdjęcie okna autokaru w kadrze było trochę nogi Nadii. Dodałem to na story, nie oznaczałem jej bo nie wiedziałem czy Nadia chce się dzielić naszym związkiem w Internecie.
Zapytam ją o to później.
Gdy byliśmy już przy hotelu obudziłem Nadię.
- Ej kochanie wstawaj
- Jeszcze pięć minut
- Żadne pięć minut jesteśmy już przy hotelu
- Aaaa dobra. Podniosła się.
- Chodź. Wyciągnąłem do niej rękę.
- Idę, idę.
- Chcesz na barana?
- Nie, narazie sobie poradzę.
Wyszliśmy z autokaru, zatrzymał mnie trener.
- Nicola, musimy pogadać.
- Dobrze.
- To ja już pójdę, do zobaczenia. Powiedziała Nadia.
- Tak, trenerze?
- Słuchaj, jak graliście dzisiaj Nadia siedziała na ławce. Było widać że nie mogła usiedzieć na tyłku więc wstała i zaczęła mówić do chłopaków co powinni robić. Odziwo jej posłuchali, mnie nigdy nie chcą słuchać.
- Tak zawsze jej słuchają, ostatnio jak graliśmy chłopaki kłucili się o jakieś głupoty. Jak Nadia na nich krzyknęła to odrazu się uciszyli i zgodzili się na jej plan
- Dziewczyna nadaje się na trenera.
- Chcę ja pan szkolić.
- W pewnym sensie, dałem jej propozycję dołączenia do sztabu szkoleniowego. Czyli o tym chciała mi powiedzieć.
- Zgodziła się?
- Powiedziała że przemyśli propozycję. Chcę żebyś z nią porozmawiał na ten temat.
- Dobrze, postaram się. Odwróciłem się i zacząłem iść w stronę drzwi hotelu
- Nicola, potrzebujemy jej w drużynie. Uśmiechnęłem się do trenera.
Wróciłem do pokoju który dzieliłem z Mattym.
Chciałem wziąść prysznic, ale Matty zajął łazienkę.
Poszedłem do pokoju Nadii, z racji że miałem kartę nie musiałem czekać aż otworzy drzwi...
YOU ARE READING
~Only you~ Nicola Zalewski
FanfictionDwoje przyjaciół którzy zostali rozdzieleni po kłótni. Po trzech latach on ratuje jej życie wiadomością, która zmienia jej szare i ponure życie. ( w tej historii wiek Nicoli jest wyższy o rok)