- Proszę
Znowu zaczęłam płakać, tym razem ze szczęścia.
Było późno, około 2 rano. Wszytko już przemyślałam. Nicola może teraz spać, ale warto spróbować. Podeszłam do drzwi i zapukałam.
- Nadia? Co ty tu robisz?
- Już przemyślałam sytuację.
- I?
- Też Cię kocham ale to wszytko dzieje się trochę za szybko
- Nadia. Chwyciłem mnie za rękę. Wiem że dalej myślisz że tęsknię za Nicol, ale to nie prawda. Nawet już o niej nie myślę tak jak kiedyś, w moich myślach jesteś tylko ty. Nikt więcej.
Przytulił mnie, oddałam uścisk.
- Możemy jeszcze trochę poczekać z no wiesz związkiem, niedawno miałam swój pierwszy pocałunek.
- Czekaj, czekaj chcesz powiedzieć że to ja skradłem twój pierwszy pocałunek?
- Tak
- Więc nie byłaś z nikim w związku przez te 3 lata
- Nie
- Dlaczego?
- Bo zawsze cię kochałam i jakoś nie mogłam się odkochać. Zaśmiał się.
- Ale ty lojalna jesteś
- Będziesz się teraz naśmiewał ze mnie
- Nie, to całkiem urocze. Uśmiechnęłam się.
- A tak zapytam, wiesz która jest godzina, bo jak tu wparowałam wyglądałeś na zaspanego
- Nie, nie mam pojęcia
- Jest 2 rano
- O, to gdzie jest Matty o tej godzinie
- Chyba grają w fifę
- A to chuje tak beze mnie
- Są na dole w pokoju gier, leć do nich
- Jesteś pewna?
- Tak no idź już
- Dobra lecę. Pocałował mnie w policzek.
Stałam w jego pokoju, trzymałam się za policzek. Pewnie wyglądam teraz jak debil. Uśmiecham się do siebie i trzymam się za policzek.
- Ogarnij się Nadia. Powiedziałam do siebie.
Wyszłam z jego pokoju, zamknęłam drzwi i skierowałam się spowrotem do swojego pokoju.
Wróciłam do pokoju i od razu położyłam się spać.
Rano obudził mnie budzik. Znaczyło to że musiałam się zebrać i iść na śniadanie.
Ubrałam spodenki i top z racji że w Katarze jest ciepło. Zjechałam windą do dużej stołówki gdzie było bardzo dużo mężczyzn.
Nigdzie nie mogłam znaleść Polskiej kadry, szukałam ich wszędzie.
- Zgubiłaś się?
- W pewnym sensie tak Mateuszu
- Mateu.. Co?!
- To twoje imię po Polsku
- Serio? Trudne. A jak coś to siedzimy na samym końcu
- Dobrze wiedzieć. Idziemy razem?
- Tak możemy iść
Usiadłam przy stole, panowała bardzo miła atmosfera. Wszyscy ze sobą rozmawiali. Po raz pierwszy czułam się dobrze w towarzystwie tylu osób.
YOU ARE READING
~Only you~ Nicola Zalewski
FanfictionDwoje przyjaciół którzy zostali rozdzieleni po kłótni. Po trzech latach on ratuje jej życie wiadomością, która zmienia jej szare i ponure życie. ( w tej historii wiek Nicoli jest wyższy o rok)