Razem z Mariną zeszłyśmy z trybunów i kierowałyśmy się do szatni polskiej reprezentacji.
Po 20 minutach chłopacy zaczęli wychodzić z szatni, to była dla mnie okazja żeby porozmawiać z Wojtkiem.
Weszłam do środka, był tam Matty, Wojtek i Nico. Podeszłam do brata.
- Wojtek
- No co
- Muszę ci coś powiedzieć.
- Oho, w ciąży jesteś?
- Nie, czemu wogule o tym pomyślałeś
- Po tym jak Nicola spał u Ciebie w pokoju można się domyślić.
- Czekaj to ty wszytko wiesz? Kto ci powiedział
- Nikt nie musiał, widziałem jak Nicola wychodził z twojego pokoju wczoraj rano. I reszty mogłem się domyślić.
- Nie jesteś na mnie zły czy coś?
- Nie nie jestem, nie mam zamiaru się wtrącać w twoje sprawy łóżkowe
- Dzięki
- Ta, dobra idę do Mariny i młodego.
Wyszedł z szatni, podeszłam do Nicoli.
- Hej
- Hej
- Dobrze grałeś
- Dzięki
- Jesteś na mnie zły?
- Nie tylko myślę o jednej rzeczy
- Mogę wiedzieć o czym?
- Nie to tajemnica
- Aha ale ty jesteś
- Ej Nico załatw to szybko, musimy zaraz jechać. Powiedział Matty
- Co załatwić?
- Nadia. Chłopak odwrócił się do mnie. Chciałem cię o coś zapytać
- Słucham
- Pójdziemy dzisiaj na randkę?
- Z chęcią powiem tak, ale pewnie jesteś zmęczony po grze.
- Nie dam sobie radę.
- Napewno?
- Tak
- A mogę zapytać gdzie idziemy na ta randkę?
- Z czego co pamiętam to kochasz spacerować więc i to zrobimy. Pocałowałam go w usta.
- Dobrze, chodźmy już. Złapałam chłopaka za rękę i wyszliśmy z pomieszczenia.
Nico wsiadł do autokaru, a ja do samochodu Mariny.
Jechałyśmy do hotelu, młody spał z tyłu w foteliku. Ja z Mariną rozmawiałyśmy o mojej randce z Nicolą.
Wróciłam do hotelu, wzięłam szybki prysznic. Jedyne co było eleganckiego w mojej walizce to biała i czarna koszula, oraz jasne szerokie spodnie.
Ubrałam jasne spodnie i ciemną koszulę. W mieście wieczorami było zimno przez wiejący wiatr. Spiełam włosy spinką, zabrałam torebkę i wyszłam z pokoju. Wychodząc przed drzwiami stał już Nicola.
Pov: Nicola
Byłem już gotowy na randkę z Nadią, dziś chciałam ją zapytać czy zostanie moją dziewczyną.
Stałem przed drzwiami jej pokoju, nie musiałem pukać bo dziewczyna akurat wychodziła.
- Pięknie wyglądasz.
- Dziękuję
- Idziemy?
- Jasne. Złapałem ją za rękę.
Po mieście chodziliśmy już około godzinę, odwiedziliśmy różne stoiska. Na jednym stoisku z biżuterią kupiłem sobie i Nadii bransoletki z serduszkiem i literami N.
Byliśmy w parku, był to idealny moment żeby ją zapytać.
- Nadia
- Tak?
- Gdy spotkaliśmy się po latach wiedziałem że popełniłem błąd, od początku powinienem wybrać Ciebie. Wiem ze gdybym tamtego dnia to zrobił to byłbym szczęśliwszy i napewno nie cierpiał bym tak jak z wiesz kim. Każdego dnia gdy cię widzę wiem że mam powód dla którego chcę dalej grać, codziennie chce się przy tobie budzić i z pewnością jednego dnia cię poślubić i założyć rodzinę. Więc, zostaniesz moją dziewczyną?
YOU ARE READING
~Only you~ Nicola Zalewski
FanfictionDwoje przyjaciół którzy zostali rozdzieleni po kłótni. Po trzech latach on ratuje jej życie wiadomością, która zmienia jej szare i ponure życie. ( w tej historii wiek Nicoli jest wyższy o rok)