○39○

829 22 0
                                    

Robię sobie nadzieję.

Wylądowaliśmy w Katarze. Od tamtej pory nie rozmawialiśmy, kurwa powiedziałam mu że go kocham. Nie dziwię się że nie gadamy od tamtej pory.

- Ej co wy tak cicho. Zapytał Krycha

- Nie pytaj prosze. Powiedziałam coś głośno a nie wiem czy powinnam. Powiedziałam ciszej żeby Nicola nie słyszał.

- A w ten sposób kłótnia małżeńska.

- Nie jesteśmy małżeństwem. Wtrącił się Nicola

- Dobra młody wyluzuj. Powiedział Bereszyński

- Dobra chłopaki i panie, za chwilę będzie nasz transport. Powiedział trener

Czekaliśmy na autokar, Nicola stał gdzieś w środku tłumu zawodników.

Po kilku minutach autokar przyjechał, wsiedliśmy do środka. W hotelu którym  przebywały reprezentację miałam się  zatrzymać z chłopakami.

Po dotarciu do hotelu zameldowaliśmy się i poszliśmy do swoich pokoi.

Do pierwszego meczu zostały 3 dni chłopaki mieli rozegrać z Meksykiem, miałam nadzieję że wygrają, remis też był by dobry.

Otworzyłam walizkę i wyciągnęłam z niej paczkę papierosów, w moim pokoju  był balkon więc mogłam wyjść zapalić. Z czego co wiem Nicola na pokój daleko ode mnie więc jego radar nie powinien zadziałać.

Wyszłam na balkon i podziwiałam widok, był piękny. Odpaliłam papierosa i zaciągnełam się.

Do moich drzwi zaczął ktoś pukać, skończyłam palić i poszłam otworzyć.

- Wojtek

- Nadia

- Stało się coś?

- No można tak powiedzieć, Nicola chodzi smutny po korytarzu. Coś mu zrobiła?

- Nic poprostu jak się obudziłam to sobie przeglądałam instagrama i natrafiłam na jego zdjęcie i się jemu przyglądałam. Potem weszłam na story Nicol i powiedziałam mu że już sobie znalazła nowego chłopaka. Miałam łzy w oczach. Odpowiedział że go to nie obchodzi, zapytałam czy ona może być na mistrzostwach a on zapytał dlaczego zaczęłam o niej mówić. Powiedziałam że jak by tam była to bym jej wyjebała on zapytał czemu. Tego nie miałam mówić na głos ale powiedziałam ze dlatego że zraniła osobę którą kocham. No i zapytał czy go kocham a ja głupia powiedziałam że już zna odpowiedź

- Oj Nadia, nie płacz

- Co robię nie tak, nie rozumiem naprawdę. Staram się z całych sił ale zawsze muszę coś zjebać. Nie nadaję się do miłości, zakochałam się w jedynej osobie która zawsze mnie rozumiała ale on wybrał kogoś innego. Dlaczego? Czego mi brakowało?

- Nadia ej ej ej uspokuj się, oddychaj. Nieczego ci nie brakuje, jeśli ktoś cie kiedyś pokocha to za to jaka jesteś. Nicola źle wybrał bo teraz cierpi. Nie porównuj się do niej, nie jesteś taka jak ona, jesteś inna. Chłopak mocno mnie przytulił.

- Dzięki Wojtek

- Mhm powinnaś z nim pogadać

~Only you~ Nicola ZalewskiWhere stories live. Discover now