○48○

795 21 0
                                    

Oparłam się o ścianę i zaczęłam płakać.

Pov: Nicola

Za długo graliśmy w fifę. Poszedłem spać o 4. Aktualnie mamy 8, stoję w windzie i jadę w dół na stołówkę.

Wszędzie rozglądałem się za Nadią, nigdzie jej nie widziałem. Usiadłem przy stole i zacząłem jeść.

Po jakiś 10 minutach zobaczyłem ją z Mattym. Poczułem się trochę zazdrosny, widziałem że nic ich nie łączyło. Usiedli przy stole. Caly czas patrzyłem na Nadię, było widać że czuje się komfortowo w obecności tylu osób.

Po śniadaniu dowiedziałem się że mamy kilka godzin wolnego. Chłopaki zaczęli się kłócić co będziemy robić.

- Chodźmy grać w fifę. Powiedział Bereszyński

- Nie graliśmy wczoraj. Powiedział Cash

- Co wy na to by pójść na basen. Odezwał się Lewy

- TO TU JEST BASEN!?. Krzykneło kilku chłopaków.

- Tak jest, bądźcie gotowi za pół godziny.  Spotkamy się w lobby.  Kiwnąłem głową na zrozumienie.

Poszedłem do swojego pokoju żeby się ogarnąć. Miałem w planie zapytać Nadię czy idzie z nami ale Krycha mnie wyprzedził.

- I co idzie

- Nie.

- Powiedziała dlaczego?

- Powiedziała że ma swoje powody i że nie lubi o tym gadać. Może ty z nią pogadaj

- No postaram się. Odszedłem od Krychowiaka i zacząłem kierować się do windy, a potem do pokoju Nadii.

Stałem przed drzwiami jej pokoju, w końcu zapukałem.

Otworzyła drzwi.

Nicola, co ty tu robisz?

- Krycha mi powiedział że nie chciałaś iść na basen. Dlaczego? Zawsze lubiłaś pływać

- Ludzie się zmieniają

- Nadia, wiem że coś jest na rzeczy

- Nieprawda, poprostu nie mam ochoty.

- Mhm. Ja wiem swoje. To może przyjdziesz sobie tylko usiąść nie pływać.

- No ale jak mnie wrzucicie do basenu to wracam do Warszawy. Nie żartuję. Powiedziała z poważną miną.

- Dobra.

- Czekaj to sobie koszulkę zmienię. Odwróć się

Odwróciłem się jak powiedziała. Trochę długo się przebierała więc odwróciłem się w jej stronę. Zobaczyłem coś pomiędzy jej piersiami.

- Ty masz tatuaż?

- Miałeś się odwrócić a nie patrzeć mi na cycki.

- Odwróciłem się ale trwało to zbyt długo więc odwróciłem się spowrotem i zobaczyłem że masz tatuaż. Nie patrzyłem ci się na cycki. Powiedziałem tym samym tonem co ona.

- Patrzyłeś bo tatuaż mam między piersiami.

- Nie dramatyzuj tylko chodź

- Dupek

- Mówiłaś coś?

- Nie.

Szliśmy w ciszy na basen, po drodze spotkałem kilku kolegów.

- Cześć Nico. Dzień dobry Pani.

- Dzień dobry. Odpowiedziała. Nadia jestem.

- Paulo Dybala, miło poznać.

- Neymar da Silva ale wszyscy mówią na mnie Neymar Jr.

- Richarlison. Podał Nadii rękę.

- Mi również wszystkich poznać.

- Zaczekaj tu zaraz wrócę. Widziałem że usiadła na krześle daleko od nas.

- Nico co to za piękna dziewczyna. Zapytał Dybala

-Właśnie ładna jest, dasz jej numer? Zapytał Neymar

- Nie dam ci jej numeru.

- Czemu?

- Zajęta jest. Jesteśmy razem.

- A co z Nicol.

- Dużo opowiadać, powiem ci kiedyś. Co u was chłopaki?

- Jest dobrze. Odpowiedział Neymar

- U mnie też. Powiedział Richarlison

- Też. Odpowiedział krótko Dybala

- To zajebiście. Będę leciał bo dziewczyna czeka

- Dobra leć.

Odszedłem od chłopaków i poszedłem do Nadii

~Only you~ Nicola ZalewskiWhere stories live. Discover now