Rozdział 59

33.5K 1.1K 140
                                    

COLLIN

Gdy Maddie to powiedziała zapomniałem jak się oddycha. Gapiłem się tępo w ścianę na przeciwko nas słysząc tylko szlochanie mojej dziewczyny. Nie mogłem nic powiedzieć i chociaż pare razy próbowałem to nie umiałem. Oni ją zgwałcili. Zrobili jej takie świnstwo gdy była dzieckiem. Najpierw nachodzenie, bicie, torturowanie, potem...ją zgwałcili. Przecież gdybym ich spotkał...nie przeżyliby tego. I nie ważne, że trafiłbym do więzienia. Zginęliby na miejscu. I teraz mówię prawdę. 

-Maddie-wyszeptałem po chwili do jej ucha.-nie wiem co powiedzieć. Boże, ile ty się musiałaś nacierpieć.

-Potem zostawili mnie nagą i obolałą w tej dzielnicy. Ta trójka była okropna. Robili to...po kolei-łkała. Nie przeszkadzało mi, że moja koszulka jest cała mokra. Musi się wypłakać.

-Co potem zrobiłaś?-zapytałem cicho przy jej uchu.

-Nie mogłam już tego dłużej znosić. Powiedziałam mamie część prawdy. Nigdy nie płakała tak bardzo. Nie mogła sobie tego darować, że nie widziała, że ze mną dzieje się coś złego. Poszliśmy na policję. Tam wypłakałam chyba wszystkie łzy mówiąc im całą prawdę. Poszli do więzienia. Oni i Austin którzy z nimi współpracowali. Na dożywocie-wyszeptała zmęczona.-moje męki które trwały pare miesięcy się skończyły. Szkoda, że została mi taka trauma. Nie tylko psychiczna, ale i fizyczna-wskazała na swoje szramy na nogach.-już nigdy nie byłam tą samą Maddie. Przerażona, z wielką traumą. Nawet psychiatra mi nie pomógł. Bałam się każdego, nawet kobiet. Gdy przychodziła do nas rodzina uciekałam do pokoju. Gdy wujek chciał ze mną rozmawiać wybuchałam płaczem. W tedy mama powiedziała im tylko bardzo małą prawdę, że przeżyłam traumę i nie chce z nikim gadać. To...koniec tej historii. Nie wierzę, że doszłam do końca. Wiem, że ta trauma na zawsze zmieniła moje życie.

-Nie wiedziałem, że tylke przeszłaś-wtuliłem twarz w jej włosy.-to było okropne. Nigdy nie słyszałem tak przerażającej historii. Tak cholernie ci współczuje. Odebrali ci dziewictwo gdy byłaś dzieckiem. 

-I oszpecili mnie-wyłkała, a ja podniosłem jej twarz i starłem resztki łez z policzek delikatnie całując ją w usta.

-Jesteś piękna Maddie. Dla mnie jesteś piękna. I te ranki na nodze nic nie zmienią.

-Ranki? To są szramy. Potwornie wielkie krechy. Nigdy nie znikną...

-Nie ważne-odparłem szybko.-mi to nie przeszkadza. To nie twoja wina. Wycierpiałaś bardzo dużo i gdybym mógł zabiłbym ich nie zważając czy poszedłbym do więzienia czy nie. A te rany? Nic nie zmieniają. Nadal jesteś tak samo śliczna. Zapamiętaj to sobie. 

Maddie położyła głowę na moim torsie przetzucając nogę przez moje ciało.

-Cieszę się, że cie mam-wyszeptała.

-Ja również-odparłem cicho całując ją w głowę. Przez godzinę leżałem nieruchomo wpatrując się w ścianę. Musiałem przetworzyć te wszystkie informacje. To co powiedział mi Maddie wstrząsnęło mną. Nawet mi pare razy poleciała łza. Jakim sukinsynem trzeba być żeby zrobić coś takiemu dziecku? To się w głowie nie mieści. 

Popatrzyłem na dziewczynę i zauważyłęm, że zasnęła przytulona do mnie. I dobrze. Niech śpi. Strasznie ją to zmęczyło. Może niektórzy teraz będą się śmiać, że zmęczyło ją gadanie, ale ja wiem co mówie. Wypłakała chyba wszystkie łzy. To ją zabijało od środka. I dlatego się zmęczyła. I teraz niech odpocznie. 

Wtuliła się we mnie jak małpka. Jakby nie chciała, żebym sobie poszedł. Bawiłem się jej włosami czując na sobie jej miarowy oddech. Jej klatka piersiowa unosiła się i opadała. Śpi spokojnie. To najważniejsze. Przykryłem nas kołdrą i oparłem swój podbródek na czubku jej głowy. Nigdy nie przypuszczałem, że będe się tak troszczyć o jakąś dziewczynę. To aż przerażające. Ale wiem, że chce ją chronić. I będe ją chronić. Opowiedzieliśmy sobie dzisiaj swoje własne historie. Obie tak samo smutne, tylko, że jej była sto razy straszniejsza. Oboje jesteśmy zmęczeni tym dniem. Ale i spokojniejsi, że wiemy o sobie już nieco więcej.

-Zawsze cie będe chronił księżniczko-wyszeptałem całując ją w czubek głowy, a potem sam zasnęłam przytulony do niej.

Przekroczyć GranicęWhere stories live. Discover now