Rozdział 5: Początek Większej Walki - Część II

842 81 17
                                    

Uczeń był mniej więcej w ich wieku, przystojny w niezbyt spektakularny sposób, ze smukłymi oczami, delikatnymi brwiami i cienkimi ustami. Zaintonował zaklęcia miecza jeszcze kilka razy, ale jego miecz nie wrócił spod powierzchni.

Lan WangJi i Jiang Cheng starali nie gapić się z frustracją, ale z pewną satysfakcją słuchali starszego ucznia, besztającego Su She.

— Su She, dlaczego posłałeś swój miecz? Przecież nie wiemy co tam jest.

— Drugi Panicz Lan... — Su She zatrzymał się. Jak mógł odważyć się mówić dalej i porównywać siebie do Lan WangJiego. W końcu był jednym z najlepszych kultywatorów swojego pokolenia! Su She był niczym w porównaniu z nim. Zwiesił głowę. — Wziąłem się za coś, co mnie przerosło.

Jiang Cheng westchnął głośno, ukrywając twarz w dłoniach i zerkając na Lan WangJiego. Wypowiedział jedno zdanie. — Utopmy go.

Kusząca propozycja, ale Lan WangJi nie mógł się zgodzić. Nieważne, czy tego chciał, czy nie, nie mieli możliwości powstrzymania Wei WuXiana przed uratowaniem kogoś. To było niemożliwe.

Zamiast tego Lan WangJi potrząsnął tylko głową i ponownie wyciągnął BiChena z pochwy. Włożył czubek miecza do wody i wyciągnął coś, rzucając to na pokład przed sobą i Wei WuXianem. Młodszy schylił się, po czym wybuchnął niepohamowanym śmiechem. — Lan Zhan, po raz pierwszy widzę, jak ktoś zbiera ubrania podczas polowania na wodne trupy! Naprawdę jesteś kimś niesamowitym!

Lan WangJi prychnął, a Jiang Cheng przypomniał im. — W wodzie jest coś jeszcze. Zwykła odzież nie może połknąć miecza.

Łodzie skierowały się teraz na środek jeziora, zielona woda nagle pociemniała. Lan WangJi zaklął w głowie. — Bracie! Wodne stworzenia celowo zaprowadziły nas na środek jeziora!

W chwili, gdy padły te słowa, wszystkie łodzie zaczęły tonąć, a wir wody zaczął się powiększać, wystrzeliwując w górę niczym huragan. Oczy Lan Xichen zwęziły się. — Młody Panicz Jiang miał rację! Wszyscy w tej chwili na miecze!

Każdy dobył swój miecz, stając na nim, lecąc w górę, gdy łodzie zaczęły być miażdżone przez wodę i wciągane przez trupy w głębiny jeziora. Wei WuXian zauważył Su She, który nie był w stanie uciec z tonącej łodzi i okropnej wody. Bez wahania ruszył po niego.

Wei WuXian chwycił Su za ramię stękając tylko. — Mam cię.

Ale waga ich obu była znacznie większa niż taka, którą SuiBian mógł unieść. Miecz Wei WuXiana nie należał do najsilniejszych, ale jego zwinność była umiejętnością, którą mógł się zdecydowanie chwalić, jako jedną z najlepszych w Świecie Kultywacji. Wei WuXian zerknął pomiędzy Lan WangJiego, który zmierzał w jego kierunku, a Su She, który był wciągany przez ramiona i czarne włosy. Wei WuXian dokonał ostatecznego wyboru i przemówił. — Lan Zhan! Łap go!

W oczach Lan WangJiego rozbłysło zmieszanie, zanim zobaczył SuiBiana wylatującego spod stóp Wei WuXiana, który zaczął spadać w dół, wypuszczając Su She. Kiedy spadał, Wei WuXian użył całej swojej siły i rzucił Su She w kierunku Lan Zhana.

— Wei Ying! — Lan Zhan krzyknął, a wypowiedziane przez niego imię, zwróciło uwagę Jiang Chenga, twarz mężczyzny pobladła, gdy zobaczył, jak jego brat wpada do wody, a Lan WangJi chwycił Su She za ramię.

Jiang Cheng podleciał w kierunku Drugiego Jadeitu. — WangJi, co do cholery!?

— Rzucił go do mnie! — Lan WangJi popchnął Su She w kierunku Jiang Chenga, który brutalnie chwycił ucznia za kołnierz jego biało-niebieskich szat.

Brother in Law's || TŁUMACZENIE PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz