Rozdział 26: Umysł Przywódcy Sekty, Serce Brata - Część I

790 79 45
                                    

Przystań Lotosów była pięknym miejscem. Zaczynając od końca  Przystani, już po chwili wiosłowania, można zobaczyć duże jezioro  lotosów, długie na ponad sto mil. Szerokie, zielone liście i gładkie,  różowe kwiaty ocierają się o siebie. Gdy wieje wiatr, płatki i liście  kołyszą się, jakby kiwały głowami. Wśród czystości i wdzięku czuć też  naiwne poczucie niezdarności. W przeciwieństwie do rezydencji innych  Sekt, które zamykają drzwi i nie pozwalają pospólstwu zbliżyć się do  kilku mil dalej, doki przed wejściem do Przystani Lotosów są pełne  sprzedawców sprzedających strąki nasion, kasztany wodne i wszelkiego  rodzaju ciastka. Dzieci z zakatarzonymi nosami z pobliskich gospodarstw  domowych również zakradają się na pola Przystani Lotosów, aby obserwować  kultywatorów ćwiczących szermierkę. Po złapaniu, zamiast być  zbesztanym, czasami nawet bawią się z uczniami sekty Jiang.

Niewinną  i ciepłą atmosferę zburzyło głośne zawodzenie, kilka ciekawskich głów  odwróciło się, by spojrzeć w stronę doków. Fioletowe szaty powiewały na  letnim wietrze, z dwoma mężczyznami ubranymi w biel i błękit, z dwoma  innymi mężczyznami w szaro-oliwkowo-zielonych szatach. Rodzina Jiang  stała w dokach wraz z kilkoma uczniami. Bliźniacze Jadeity Lan i bracia  Nie wyjeżdżali dzisiaj, a rodzina ich żegnała.

Jiang  Cheng przewrócił oczami, gdy Wei WuXian wydał kolejny cichy jęk. Wei  WuXian owinął ramiona wokół tułowia Lan WangJiego – Jadeit również  trzymał go bardzo mocno – opierając głowę o klatkę piersiową drugiego z  grymasem ― Nie sądziłem, że to będzie takie trudne!!!!

Jiang  Cheng ponownie westchnął, spoglądając na chichoczącą siostrę. Nie  HuaiSang otworzył swój wachlarz, ukrywając za nim rozbawiony uśmiech,  podczas gdy Jiang FengMian, Nie MingJue i Lan XiChen uśmiechali się  otwarcie. Lan WangJi również skinął głową na zgodę, wtulając się w  czubek głowy Wei WuXiana i podarowując mu delikatny pocałunek. ― Mn.

― Musisz do mnie napisać, nie przyjmuję odmowy! ― Wei WuXian spojrzał w górę.

― Mn.

Wei  WuXian zamrugał, po czym ponownie zawołał: ― Laaan Zhaaaan! Będę za  tobą bardzo tęsknić! Jak możesz mi to robić? Mam na myśli, bycie tak  doskonałym i cudownym.

Jiang Cheng zobaczył, że Lan  WangJi się uśmiecha. Jiang FengMian zachichotał i odezwał się: ―  A-Xian...WangJi, XiChen, Przywódca Sekty Nie i Młody Panicz Nie muszą  wracać.

― Wiem... ― Wymamrotał Wei WuXian.

― WuXian, upewnię się, że A-Zhan wyśle ​​ci listy. ― Zapewnił Lan XiChen, a Wei WuXian lekko się rozpromienił.

Nie  HuaiSang dodał również: ― Dodatkowo, gdy zaczniesz używać tego  talizmanu komunikacyjnego, o którym gadałeś podczas wczorajszej kolacji,  o wiele łatwiej będzie wam i Lan-Xiongiem rozmawiać.

Wei WuXian skinął głową i powoli osłabił uścisk. Spojrzał w górę. ― Mm... dobrze, teraz ci pozwolę...

Lan  WangJi nucił z rozbawieniem, dziobiąc nos Wei WuXiana, a potem usta.  Jiang Cheng jęknął, Jiang YanLi pisnęła lekko, Nie HuaiSang ukrył się za  swoim wachlarzem, Lan XiChen, Nie MingJue i Jiang FengMian uśmiechnęli  się tylko.

― Do widzenia, Wei Ying. ― Lan WangJi cofnął się nieco niechętnie.

Szczerze  mówiąc, byłby to pierwszy raz, kiedy był oddzielony od swojej miłości  na tak długi czas. Od czasu reinkarnacji ukochanego, ledwo spuścił go z  oczu. A kiedy się pobrali, chodzili ze sobą prawie wszędzie! Lan WangJi niechętnie  rozmawiał o tym z Jiang Chengiem, mężczyzna skorzystał z okazji, by  drażnić się ze starszym, zapewniając jednocześnie, że zaopiekuje się Wei  WuXianem i wyśle ​​list, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Brother in Law's || TŁUMACZENIE PLDove le storie prendono vita. Scoprilo ora