Rozdział 65: Ochrona

576 85 58
                                    

Jiang Cheng podszedł do grupy uczniów w białych szatach, nawiązując kontakt wzrokowy z Lan WangJim. Obaj mocno skinęli głowami, już raz to zrobili. Minęły trzy miesiące i nie było śladu Wei WuXiana. Wiadomość, którą wysłał, nie została udostępniona nikomu poza tymi, którzy ją słyszeli.

Kampania Zestrzelenia Słońca działała i wiele obszarów zostało przejętych, w tym YunMeng. W zeszłym tygodniu odniesiono dwa zwycięstwa. Złapali Wen Xu, Nie MingJue tylko utrzymywał go przy życiu dla obu tortur (na prośbę Yu ZiYuan, która chciała na kimś wyładować jej gniew z powodu zaginięcia jej siostrzeńca) oraz informacji o Sekcie i Wei WuXianie. Jednak dla reszty świata... spadkobierca nie żył. W tym momencie był już prawie martwy, pod ścisłą ochroną i owinięty ciężkimi łańcuchami.

Drugim zwycięstwem była Przystań Lotosów. Jiang FengMian i Yu ZiYuan wraz z Lan HuiLangiem zaatakowali Przystań Lotosów, odbierając ją. YunMeng i QingHe były teraz dwoma głównymi punktami Kampanii Zestrzelenia Słońca, Przystań Lotosów była używana jako bezpieczna przystań i główny punkt wojny, ze względu na zalety podróży rzekami.

Z drugiej strony dzisiaj... dzisiaj był dzień, w którym Jiang Cheng i Lan WangJi udali się do biura nadzorczego, w którym ostatni raz widziano Wen Chao. Pomimo tego, że wiedzieli, co znajdą, ci dwaj nadal chcieli iść i modlić się, aby znaleźli ten sam znak demonicznej kultywacji... oznaczałoby to, że Wei WuXian znowu uciekł, nawet jeśli oznaczałoby to, że był demonicznym kultywującym.

Wen Xu tylko się roześmiał, kiedy wspomnieli o Wei WuXianie, wyglądając na bardzo zadowolonego. Najwyraźniej nie miał pojęcia, co zrobił jego młodszy brat, mając wrażenie, że Wei WuXian wciąż jest w niewoli. Nie mieli jeszcze dowiedzieć się, gdzie jest to miejsce.

Zauważywszy biuro nadzorcze, dwaj Młodzi Panicze wylądowali i obaj zatrzymali się. Energia urazy była wszędzie. Uczniowie wyglądali na zaniepokojonych, ale Lan WangJi i Jiang Cheng poczuli, że uwalniają zrelaksowane oddechy i patrzą na siebie. Jakoś się trochę zbliżyli. Kłócili się, ale to wydawało się być czymś, co nigdy się nie naprawi, ale nie patrzyli na siebie gniewnie i nie krzywili się. Mimo wszystko czasami wdawali się w dość kiepskie bójki.

Dochodziło do nich napięcie, ale żaden z nich nie chciał się wycofać, więc jedno ze starszych rodzeństw, ich rodzice lub Jin ZiXuan musieliby ich rozdzielić. Jiang Cheng i Lan WangJi podeszli do przodu, zdejmując talizman z drzwi.

— Jest tak samo — mruknął Jiang Cheng, rozpoznając uderzenia flagi Przyzywania Duchów.

Lan WangJi skinął głową i pchnął drzwi. Uczniowie rzucili się do przodu, sprawdzając wszystkie trupy. Jak się spodziewali, każdy zginął inaczej. Niektórzy nawet przestraszyli się na śmierć. Lan WangJi i Jiang Cheng weszli do biura nadzorczego, wspinając się po schodach i rozglądając się. Jiang Cheng zaprowadził ich do pokoju, pchnął drzwi i znalazł martwą Wang LingJiao zawieszoną na szyi.

Uśmiechnął się, — Och, wszystko z nim w porządku.

Lan WangJi spojrzał na Wang LingJiao, lekko rozszerzając oczy. — On... kazał jej się zabić?

— To musi być ten sam rodzaj rzeczy, które zrobił z Jin GuangYao w świątyni, pamiętasz? — Jiang Cheng wezwał Zidiana, bijąc kobietę i powodując, że upadła bezwładnie na podłogę. — To halucynacja?

Lan WangJi skinął głową, wychodząc z pokoju. Jiang Cheng podążył za nim, widząc podbiegającego Gu BingWena: — Żyje jedna osoba. Była w lochu.

Jiang Cheng i Lan WangJi spojrzeli po sobie zaskoczeni, po czym zjechali w dół. Kiedy tam dotarli, obaj byli zaskoczeni, widząc Wen Qing leżącą na ziemi z brudem na twarzy i kędzierzawymi włosami. Została przykuta łańcuchami i otoczona przez uczniów Jiang. Dwaj Młodzi Panicze sapnęli, Jiang Cheng rzucił się do przodu i przeciął łańcuchy. Wen Qing rozpoznała go, pozwalając mu pomóc jej wstać, gdy pocierała nadgarstki w miejscach, w którym były kajdany.

Brother in Law's || TŁUMACZENIE PLWhere stories live. Discover now