Wei WuXian miał zwyczaj spać do późna, ale dzisiaj, w dniu, w którym Lan QiRen wrócił do klasy, wstał wcześnie i potrząsnął Jiang Chengiem, budząc w sobie panikę i wywołując bladą twarz. Kiedy Jiang Cheng to zobaczył, był w pełni rozbudzony, usiadł i powiedział szybko: — Co się dzieje?
Wei WuXian spojrzał trochę marwo Jiang Chengowi w oczy, biorąc głęboki wdech, — Jiang Cheng.
Jiang Cheng powoli skinął głową, wyciągnął rękę i wziął jedną z rąk swojego brata, ściskając w pocieszeniu — A-Xian.
— Jiang Cheng, jestem popierdolony. — Syknął Wei WuXian.
— Czy to dlatego, że wrócił Starszy Lan?
— Jiang Cheng, jestem zakochany w Lan Zhanie! — Wei WuXian pisnął szeptem.
Jiang Cheng wpatrywał się w Wei WuXiana, powoli mrugając. Następnie skinął głową: — Wiem.
— Jiang Cheng! Dlaczego jesteś taki spokojny? — Wykrzyknął Wei WuXian.
— A dlaczego miałbym nie być?
— On... ja... Ngh! — Wei WuXian pogmatwał całkowicie słowa: — Co mam teraz zrobić? W momencie ‒ kiedy to sobie uświadomiłem ‒ wszystko trafił szlag! Chcę go znaleźć, spojrzeć w jego śliczne złote oczy, drażnić się z nim i...
— Więc jesteś w nim bardzo zakochany. — Powiedział sucho Jiang Cheng. — To wspaniale. Znalazłeś swoją miłość.
— Jiang Cheng! — Wei WuXian jęknął: — Pomóż mi! Co ja zrobię?
— A-Xian– może, po prostu mu powiedz...? — Jiang Cheng przewrócił oczami.
Wei WuXian wstrzymał krok – coś, o czym Jiang Cheng nawet nie zdawał sobie sprawy, że robi starszy – i spojrzał na Jiang Chenga, jakby był największym idiotą na świecie: — Nie! Absolutnie nie! Będzie zniesmaczony! Obraże go tym!
Jianga Cheng uderzył swoją dłonią w czoło: — Za wcześnie na to...
— O Boże! Jak mam teraz mu spojrzeć w twarz?! — Wei WuXian pisnął.
— Jak zwykle! A-Xian, posłuchaj mnie bardzo uważnie. — Jiang Cheng wstał, chcąc udzielić Wei WuXianowi rady miłosnej: — Nie zmieniaj siebie. Nie panikuj. Nie wątp w siebie. Jestem pewien, że nigdy nie zmieniłby sposobu, w jaki cię traktuje. Nie lubię tego faceta, ale wiem, że jest przyzwoitą osobą. I wiem, że gdybyś się z nim umawiał, zaaprobował bym to, ponieważ jestem przekonany, że Lan WangJi traktowałby cię dobrze. Rozumiesz?
Wei WuXian skinął głową z wahaniem, wypuszczając długi oddech. Potem uśmiechnął się: — Dziękuję... A-Cheng.
Jiang Cheng uśmiechnął się, słysząc w jaki sposób nazwał go jego brat, pocieszająco poklepując starszego po ramieniu. Oboje następnie rozdzielili się i szykowali się na dzień, ubierając się w swoje szaty. Kiedy przybyli na zajęcia, Lan QiRen nie przypisał Wei WuXianowi żadnej nowej kary. Zamiast tego skarcił go i upokorzył na oczach wszystkich podczas zajęć.
Wei WuXian uśmiechał się przez cały czas, słuchając tylko, jak Lan QiRen cytuje starożytne wersety i mówi, że nigdy wcześniej nie miał innego bardziej niesfornego, bezwstydnego, nie uczącego się ucznia i błagał, aby przepadł, trzymając się jak najdalej, aby nie splamił żadnego z pozostałych uczniów ‒ zwłaszcza jego ukochanego bratanka Lan WangJiego.
Gdy tylko ta część została wypowiedziana, zarówno Jiang Cheng, jak i Lan WangJi prychnęli, zyskując zdziwione spojrzenia reszty pokoju, poza Lan QiRenem, który był zbyt skupiony na pouczaniu uśmiechniętego Wei WuXiana, niż na zorientowaniu się, że jego bratanek prychnął.
![](https://img.wattpad.com/cover/289787416-288-k580949.jpg)
ESTÁS LEYENDO
Brother in Law's || TŁUMACZENIE PL
FanficUpdate'y i poprawa rozdziałów w toku Jiang Cheng i Lan WangJi. NIE dogadują się. Nawet po ślubie Wei WuXiana i Lan WangJiego, nawet po tym, jak Jiang Cheng i Wei WuXian wyznali sobie wszystko i pozbyli się wszystkich pozostałych nieporozumień, na...