Rozdział 73: Żądza Krwi

907 91 77
                                    

Wei WuXian trzymał się blisko Lan WangJiego, który prawie całą noc nie spał, pomagając Wei WuXianowi z koszmarami i zapewniając Wei WuXiana, że ​​go kocha, bez względu na wszystko. Wei WuXian nie czuł się tak swobodnie od miesięcy, pozwalając starszemu na rozpieszczanie go. To sprawiło, że zarumienił się, który potem stał się czerwony, gdy zobaczył, jak bardzo wszyscy go rozpieszczają.

Uwielbiał to, kochał to, ale też czuł się z tym źle. Nie był słaby i powtarzał to wielokrotnie, ale wymówka była zawsze ta sama: — Nie udało nam się cię ochronić wtedy, więc zróbmy to teraz.

Wei WuXian zrezygnował z kłótni.

— Wei Ying — Lan WangJi wyrwał go z zamyślenia, Wei WuXian spojrzał na uczniów, którym pomagał.

Uśmiechając się, Wei WuXian podbiegł, zwalniając i delikatnie owijając ramiona wokół starszego. Lan WangJi oddał czułość, dopóki Wei WuXian nie odsunął się, — Co się dzieje?

Lan WangJi splótł ich palce i zaczęli odchodzić: — Idziemy do lochów i pozbędziemy się sukinsyna Xu.

Wei WuXian zachichotał: — Er-Gege, słyszałem, jak przeklinasz tylko w dwóch sytuacjach. Przez mojego brata i przez niego...

Lan WangJi uśmiechnął się rozbawiony, ale potem westchnął: — ZiXuan, HuaiSang i WanYin czekają na nas.

Uśmiech Wei WuXian złamał się. — Hę?

— Wierzę, że być może będziesz musiał uspokoić swoją siostrę. — poinformował Lan WangJi, gdy wyszli na zewnątrz lochów, aby zobaczyć Jiang YanLi z mrocznym wyrazem twarzy, uderzając wachlarzem w przeciwną dłoń.

— Ji- Shijie! — Wei WuXian szybko się poprawił: — Co się stało?

W chwili, gdy go zobaczyła, jej wzrok zmiękł i uśmiechnęła się: — XianXian, naprawdę kocham twoje wachlarze.

Wei WuXian uniósł brew, patrząc na nią zdezorientowany. Jiang Cheng westchnął i poinformował: — Zgadnij, co się stało wczoraj wieczorem?

Wei WuXian nie mógł zgadnąć, a Lan XiChen zaczął wyjaśniać.

YanLi powtórzył ponownie Lan XiChen, Da-Ge, nie możemy go zabić.

Wiem. odpowiedział Nie MingJue, gdy cała trójka weszła do lochów, a Jiang YanLi prowadziła ich Po prostu podążajmy za YanLi i musimy złagodzić trochę stres.

Jiang YanLi wachlowała się, nie przejmując się rozmową jej zaprzysiężonych braci. Poszła do celi, a dwaj uczniowie spojrzeli na nią zaskoczeni: Panienko Jiang?

Otwórzcie rozkazała, głosem dalekim od jej łagodnego tonu.

Strażnicy wciąż byli oszołomieni. Lan XiChen odchrząknął: Otwórzcie, proszę.

Uczniowie skinęli głowami, otwierając drzwi celi. Trójka zaprzysiężonego rodzeństwa weszła i Nie MingJue zamknął za nimi drzwi. Cała trójka została powitana smrodem krwi. Lan XiChen i Nie MingJue spojrzeli na Jiang YanLi tylko po to, by zobaczyć jej twarz wciąż niesamowicie spokojną i lekko wachlowaną przez wachlarz. Spojrzała w dół na wystające z ziemi wybrzuszenie, Wen Xu spał.

Jiang YanLi wystąpiła naprzód i szokując obu zaprzysiężonych braci, kopnęła Wen Xu. Mocno.

Więzień obudził się gwałtownie, wstając w pośpiechu. Potem syknął, gdy bicz przejechał po jego plecach. Pomimo krwi, nacięcia nie były tak głębokie, ani nie zagrażały jego życiu. Każde cięcie miało bardzo małą moc, ale ich ilość była tak duża, że ​​plecy wydawały się okropne i wyglądały przerażająco.

Brother in Law's || TŁUMACZENIE PLWhere stories live. Discover now