Rozdział 22. Draco Malfoy's Diary

441 19 1
                                    

4.12.1996 r.

Dziś rano była idealna okazja do tego, by w spokoju móc naprawiać szafkę zniknięć, bo większość poszła do Hogsmeade. Gdy byłem w drodze do pokoju życzeń, zauważyłem Feanar. Ostatnio działa mi trochę na nerwy. Próbowałem jej unikać jak to możliwe, bo po tym wspólnym szlabanie chyba pomyślała, że ją nawet lubię. Ja chciałem tylko wyciągnąć potrzebne mi informacje, nie obchodzi mnie ona.

Ale gdy usłyszałem, jak mówi do mnie o pokoju zniknięć, trochę się przestraszyłem. Skąd ona o tym wie? Kto jej powiedział? Albo po cholerę mnie śledzi? Potter też za dużo węszy, może to on jej kazał? Teraz muszę ją mieć bardziej na oku, bo jeszcze dowie się za dużo.

Dzisiaj jednak, idąc na górę, stwierdziłem, że muszę porozmawiać z Feanar, widząc, że idzie przede mną. Musiałem znaleźć jakiś sposób, żeby na pewno nie śledziła mnie już więcej, bo to mi utrudnia tylko pracę.

Jak z nią rozmawiałem w ogóle mi nie odpowiadała i jedyne, co powiedziała, to żebym dał jej spokój, a potem nagle straciła przytomność. Szczerze zaskoczyło mnie to, ale i trochę zmartwiło, bo wcale nie zapomniałem o tym, że Voldemort chce zdobyć kamień, który jest w jej posiadaniu. Może rzucili jakąś klątwe na nią? Może faktycznie chcą ją zabić, bo to najszybsza droga do zdobycia tego, czego on chce, a prosić grzecznie na pewno nie będzie.

Cholera, o czym ją w ogóle myślę. Po prostu zasłabła, a ja tworzę jakieś irracjonalne teorię. Jak niby mieliby rzucić klątwę w Hogwarcie? Jestem kretynem.

Poza tym nie obchodzi mnie ona. Niech robią z nią, co chcą. Ostatnio dużo jej się przyglądam, by mieć pewność, że nie węszy nigdzie i nie wtyka nosa w nie swoje sprawy. Może za dużo o niej myślę po prostu. Muszę przystać. Choć podświadomie nie wydaje się taka zła. Jest całkiem ładna. Ale nie ma opcji, że będę zadawał się z kimś, kto przyjaźni się z Potterem. To jak strzał w kolano. Mimo to, faktycznie ostatnio zbyt często zajmuje moje myśli.

Stop. Muszę się skupić na zadaniu.

𝐘𝐨𝐮 𝐚𝐥𝐰𝐚𝐲𝐬 𝐡𝐚𝐯𝐞 𝐚 𝐜𝐡𝐨𝐢𝐜𝐞 | Draco Malfoy  Where stories live. Discover now