Rozdział 36. Draco Malfoy's Diary

413 19 1
                                    

25.12.1996

Nienawidzę świąt. Od zawsze ich nienawidziłem. Przeważnie je spędzałem w domu, ale w tym roku zostałem w Hogwarcie. Muszę się bardziej skupić na zadaniu.

Dziś jednak wszystkie moje plany niemal legły w gruzach.

Wie. Ona wszystko wie i nie mam pojęcia jak się dowiedziała. Musiała podsłuchiwać i śledzić mnie. Ale czy tylko ona czy ktoś jeszcze? Pewnie Potter też wie. Ale gdyby on wiedział, już od dawna byłbym martwy. On by nie miał najmniejszych skrupułów, żeby polecieć do Dumbledore'a.

Byłem przerażony jak Feanar zaczęła mówić o tym wszystkim, a co gorsza, nie myliła się. Nie myliła się w żadnym przypadku i to było straszne. Jak ta dziewczyna się tego wszystkiego dowiedziała? Z jednej strony poniekąd odczułem pewnego rodzaju ulgę, że już nie jestem z tym sam, bo składając przysięgę, nie może o tym nikomu powiedzieć, chyba że życie jej niemiłe. Ale nadal się boję. Boję się, że wszystko się wyda i zginę. Nie tylko ja. Muszę być ostrożniejszy. O wiele bardziej.

Mam już dość. Dość wszystkiego i chce, by to się już skończyło. Z racji, że Feanar wie już praktycznie wszystko, muszę trzymać się blisko niej, by faktycznie wszystko pozostało w sekrecie. Nie ufam jej. Z drugiej strony, mimo że znała już prawdę, nie poleciała do Dumbledore'a powiedzieć wszystkiego. Chce mi pomóc, i co jeszcze dziwne, jej intencje faktycznie brzmiały szczerze. Popatrzyłem na nią z kompletnie innej perspektywy, odkąd zaoferowała mi pomoc. Była jedyną osobą, która mnie zrozumiała. Przez wiele miesięcy nikt nie znał prawdy i mnie nie rozumiał, a mimo że jest Gryfonką i wielu z nich od razu wywnioskowałoby, że chce być mordercą z wyboru, to ona starała się zrozumieć. I co jak co, ale trafiła w sedno. Tak bardzo trafiła.

Zastanawia mnie jednak nadal jedna rzecz. Odkąd matka mi powiedziała, że jacyś zwolennicy Czarnego Pana zajmą się Feanar i tym kryształem, z którym dalej nie wiem o co chodzi, zastanawia mnie jak zamierzają to zrobić. Na razie nie zapowiada się nic większego. Jakby niby mieli interweniować w Hogwarcie?

Nie wiem, co mam robić.

𝐘𝐨𝐮 𝐚𝐥𝐰𝐚𝐲𝐬 𝐡𝐚𝐯𝐞 𝐚 𝐜𝐡𝐨𝐢𝐜𝐞 | Draco Malfoy  Where stories live. Discover now