S. Kraft & M. Hayboeck

1.1K 78 38
                                    

{1017}

OfficialAustriaBober zdjęcie w mediach to moje nowe ulubione 😂 ❤️❤️❤️

- Chcę do domu - westchnąłem głośno, przeglądając Instagrama. Stefan zaśmiał się lekko na moje słowa, ale nic nie powiedział.

Nagle w oczy rzuciło mi się zdjęcie, które udostępnił na instagramie Stefan.

- Kochanie, jak dokładnie obejrzałeś tą fotkę zanim wrzuciłeś ja na instagrama? - zapytałem, uśmiechając się.

- Znowu uważasz, że źle wyszedłeś? - wstał z kanapy i położył się przy mnie.

- Ja wyszedłem dobrze... Tobie też coś wyszło - zaśmiałem się. - Stałem za blisko?

- Głupi - uderzył mnie w ramię. - Kombinezon się tak ułożył.

- Jasne... A może to Daniel tak na ciebie zadziałał? - zapytałem ze śmiechem.

Stefan zabrał mi telefon i go odłożył. Usiadł na moich biodrach i pochylił się nade mną.

- Tylko ty tak na mnie działasz - oznajmił.

- Czyli jednak - powstrzymywałem śmiech.

- Przestań - uderzył mnie w ramię. - Jesteś okropny - wyprostował się.

- I tak mnie kochasz - usiadłem, przyciskając go mocno do siebie.

- Nie - chciał się odsunąć, ale mocno go trzymałem. - Nie będę się z tobą całował - odwrócił głowę, gdy chciałem złączyć nasze usta. - Odejdź - siłował się ze mną.

- Jasne - puściłem go. - Zobaczymy kto dłużej wytrzyma.

- Śpisz dziś sam - oznajmił, siadając na kanapę.

- Dobrze - mruknąłem.

Wziąłem swój telefon i zacząłem dalej przeglądać Instagrama, polubiłem kilka zdjęć, tego co Stefanem wrzucił celowo nie polubiłem i nie skomentowałem, choć zawsze to robiłem. Za to dałem komentarze wszystkim Niemcom po raz kolejny im gratulując.

Niby mała rzecz, a zdenerwowała Stefana. Widziałem moment, w którym to zauważył. Odwrócił się do mnie i popatrzył na mnie mrużąc oczy.

Zawsze go to drażniło, choć wiedział, że robię to jemu na złość. Lubiłem go denerwować.

Gdy obejrzałem wszystko co mnie interesuje, poszedłem wziąć prysznic. Po raz kolejny robiąc mu na złość postanowiłem spać w samej bieliźnie, co robiłem naprawdę rzadko, nawet w domu. Zazwyczaj sypiałem jeszcze w koszulce. Ale zrobiłem to, bo wiedziałem, że Stefan będzie się gapił. Zawsze mnie to zdziwiło, że mimo tak długiego czasu, jaki jesteśmy razem, on nie potrafił oderwać ode mnie wzroku. Oczywiście to działało w obie strony. Ja dodatkowo nie umiałem trzymać rąk przy sobie.

Położyłem się  do łóżka, odrzucając kołdrę na bok.

- Jesteś wredny - oznajmił mój chłopak, kiedy włączyłem telewizor.

- Dlaczego? - udałem, że nie wiem co ma na myśli.

- Nie wierzę, że jestem z tobą tyle lat - mruknął i wszedł do łazienki.

Przybiłem sobie mentalną piątkę i skakałem po kanałach. Znalazłem jakiś film o fantastycznym tytule Krwawe żniwo*. Czyli na pewno nie spodoba się Kraftowi. Więc będziemy to oglądać.

Gdy wyszedł z łazienki, w filmie akurat była scena, gdzie facet ucieka z więzienia.

- Co to za film? - usiadł na swoim łóżku.

One shots | ski jumpingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz