Ciągnęłam mojego brata po schodach w kierunku jego pokoju. Gdy weszłam do środka, rozebrałam Zayna.
-Ahh, kotku. - zaczął mruczeć.
-Zamknij się idioto. - zachichotałam i jednocześnie głośno na niego burknęłam.
-Świetnie się bawiłem. - bełkotał.
-Właśnie widzę.
-Porozmawiałem z dawnym kolegą, hihihi. - zaczął się śmiać jak opętany.
-Z kim? - spytałam
-Aaaa, z tym przystojnym Brianem.
Zastygłam w bezruchu.
-Jest on taki fajny. Odwiózł mnie do domu, hihihi. Bylibyście taką idealną parą. - kontynuował i śmiał się jak mała dziewczynka.
-Pojechałeś tam z nim?
-No skąd Kenia! - mówił tak do mnie jakby miał prawdziwą głupawkę.
-To jak się on tam znalazł? - nie dawałam za wygraną.
-A sam nie wiem. Siedziałem sobie spokojnie przy barze, gadałem z taką blondynką, szkoda, że nie wziąłem od niej numeru telefonu.
-I co z tym Brianem?-No i nagle przyszedł, pogadałem z nim i nagle boom! Jestem tutaj!
-Ok. Idź już spać. - uśmiechnęłam się do niego i poszłam do siebie. Wyciągnęłam telefon z zamiarem napisania do Briana
~Ja -Hej.
~Brianuś ;* - Cześć, dawno nie pisaliśmy ;)
Zmienić nazwę użytkownika na Nikt Ważny?
~Ja - Owszem. Co słychać u mojego ulubionego Briana?
~Nikt Ważny - Czuję się wyróżniony. :* A wszystko w porządku. A co słychać u mojej ulubionej Kendall?
Szkoda, że naprawdę nie byłam jego ulubioną Kendall.
~Ja - A u mnie spoko. Mam newsa.
~Nikt Ważny - Więc słucham. ;D
~Ja Mam źródła (nie ważne jakie), ze zerwałeś z Sarą i poszedłeś do klubu i tam spotkałeś brata Kendall.
~~~~~~~~
Przepraszam za taki krótki rozdział :C Na jutro postaram się dodać jakiś dłuższy i taki, w którym będzie się coś działo. ;D A i...
WOW! WOW! 500 wyświetleń!, <3 #289 miejsce , jesteście boscy ;***
YOU ARE READING
Będziemy razem, zobaczysz. ✔
Teen FictionWłaśnie skończyłam lekcje i szłam do domu. Jednak ja to ja i musiałam odpisać mojemu nowemu znajomemu. Jeśli mogę go tak nazwać. Szybko chciałam odpisać, ale nie spostrzegłam, ze na kogoś wpadłam. -Kendall, jak ty łazisz ty idiotko! - krzyknął Bria...