~Brianuś Jesteś tam?
~Ja Nie, w kosmosie. ;_; Przecież ci mówię.
~Brianuś Idę cię szukać.
~Ja Zapomniałeś o najważniejszym.
~Brianuś O czym niby?
~Ja Nie wiesz jak wyglądam. :')
~Brianuś Ale Kendall wie ;D
~Ja I co z tego?
~Brianuś Bo mi powie.
~Ja No chyba nie.
~Brianuś Ale teksty dowalasz.
~Ja Zazdrościsz? ;) I Kendzia ci nic nie powie.
~Brianuś A powie, zobaczysz. Cała zjarana jest i wszystko wyrzuci.
~Ja A wyrzuci ci też, że została pobita przez tę Madison którą przed chwilą obściskiwałeś.
~Brianuś Co Madison zrobiła?!
~Ja Myślałam, że bardziej zareagujesz, że wiem o twoich małych igraszkach z tą suką, ale spoko.
~Brianuś To chyba dobrze, że się martwię o Kendall, nie?
~Ja Ciekawe jakie są intencje...
~Brianuś Na pewno dobre.
~Ja Phii, ty i dobre intencje.
Dobre, zaśmiałam się.
~Brianuś Czemu tak źle o mnie uważasz?
~Ja Bo cię znam Brian, bo cię znam.
~Brianuś Taa, na pewno.
~Ja Nawet nie wiesz jak bardzo.
~Brianuś Yhy, czekaj, czekaj, jesteś z Malikówną?
~Ja Możliwe a co?
~Brianuś Ona jest w swoim pokoju, czyli ty też tam jesteś. ;)
~Ja Niestety źle główkujesz.
~Brianuś Myślę, że jednak dobrze, zaraz będę.
~Ja Myślenie ci idzie gorzej.
Cholera. Tego nie przemyślałam. Wyłączyłam telefon, by światło padające z niego nie wskazywało gdzie się znajduję. Może Brian nie będzie wiedział, że jestem własnie tutaj?Usłyszałam, jak ktoś wchodzi do mojego pokoju i włącza światło. Szybko wstałam z podłogi i nie wiem czym się kierowałam że schowałam się w dużej, białej szafie. Kiedy zamknęłam drzwi szafy od razu do moich uszu doszedł ten sam dźwięk, ale drzwi prowadzących do garderoby. Siedziałam w ciszy, mając nadzieje, że chłopak sobie odpuści. Niestety myliłam się. Drzwi od mojej kryjówki niespodziewanie się otworzyły, a w nich stał Brian.
-O tu cię mam. - uśmiechnął się łobuzersko.
-O, Brian, a co tu robisz? - próbowałam grać zdziwioną.
-Nie pogrywaj ze mną, gdzie jest Kendall?
-Tu jestem, taki pijany jesteś, że mnie nie rozpoznajesz?
-Wiesz o kogo mi chodzi. - syknął.
-O mnie?
-Nie.
![](https://img.wattpad.com/cover/60371920-288-k638906.jpg)
CZYTASZ
Będziemy razem, zobaczysz. ✔
Teen FictionWłaśnie skończyłam lekcje i szłam do domu. Jednak ja to ja i musiałam odpisać mojemu nowemu znajomemu. Jeśli mogę go tak nazwać. Szybko chciałam odpisać, ale nie spostrzegłam, ze na kogoś wpadłam. -Kendall, jak ty łazisz ty idiotko! - krzyknął Bria...