Rozdział 19

47.2K 2.6K 121
                                    


-Cześć Kendall. - przywitał mnie całusem w policzek Matt.

-Hej kuzynie. - posłałam mu całusa w powietrzu.

-Kto to był ten chłopak, który patrzył się na mnie z taką pogardą?


-Blondyn czy szatyn? - spytałam, nie wiedziałam, czy chodziło mu o Briana czy Maxa.


-Ten szatyn. Wy coś? - zrobił pauzę, a ja potwierdziłam machając głową.

-Wreszcie Kendall! - wstał i mnie mocno przytulił.

-No, hi hi hi. Był o ciebie zazdrosny. - powiedziałam.

-O mnie? Jestem tylko twoim kuzynem! - zaśmiał się.

-Ale za to bardzo przystojnym kuzynem. - uśmiechnęłam się szyderczo i weszłam do auta, na miejsce pasażera.

-Ok. To jedźmy.

Po niecałych 10 minutach rozmowy o moim nowym chłopaku dotarliśmy do jakiejś kawiarni ,,The Cafe's Life". Była to niewielka kawiarenka, ale za to w minimalistycznych kolorach bieli i czerni. Na oknie znajdowała się witryna z nazwą miejsca, a przed wejściem znajdował się mały ogródek, w którym ustawione były stoły. My jednak usiedliśmy w środku, zaraz przy oknie. Gdy przyszła kelnerka, zamówiłam cappuccino z nutką wanilii oraz kremówkę, a mój towarzysz czarną kawę i jabłecznik.

-A ty masz jakąś swoją wybrankę? - spytała ni stąd, ni stąd.

-Proszę? - za pierwszym razem nie zrozumiał o co mi chodzi.

-No, czy masz dziewczynę?

-Ja? Nooo, eee, nie mam. - odpowiedział szybko i spuścił wzrok.

-Matt? Co się stało?

-No bo ty masz już chłopaka, a ja nie mam dziewczyny, a bardzo bym chciał... - zasmucił się wyraźnie.

-Matt, popatrz na mnie. - Chłopak podniósł na mnie wzrok - Pamiętaj, zawsze ci pomogę. Możesz na mnie liczyć.

Będziemy razem, zobaczysz. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz