⚪33⚪

2.4K 180 13
                                    

Wieczór.. Był wieczór..
A ja nadal siedziałam jak idiotka na ławce w parku.
Rozejrzałam sie I jedyne co dostrzegłem to zapalone lampy uliczne.
Zaczęłam szukać telefonu w torebce jednak zamiast tego znalazłam moje pudełeczko z moim miraculum..
Tak to ten moment..

Nie zastanawiałam się długo.
Od razu założyłam kolczyki i zmieniłam się w biedronke.

Wspaniałe uczucie..
Od razu zaczęłam skakać po tutejszych budynkach.

⚫Adrien ⚫

Właśnie wyjeżdżam z miasta. Stoję na czerwonym świetle.. Będę tęsknić za Marinette..
W pewnym momencie zauważyłem że mój pierścień zaczął świecić. Patrzyłem krzywo na niego nie wiedząc co się dzieje.
Po chwili zrozumiałem dlaczego..

Biedronka..

Widziałem ją. Skakała tam na tych wieżowcach.

To nie było urojenie..

Od razu zjechałem na najbliższe miejsce w którym mogłem zostawić samochód i zmieniłem się w Czarnego Kota.
Zacząłem podążać za śladem kropeczki.
A gdy ją znalazłem, nie mogłem uwierzyć że wróciła..

~~~~~~~~~~~~~

-Cześć kocie.. - spojrzałam się za siebie

-Biedronka.. Wróciłaś - odrazu mocno mnie przytulił - Marinette co się stało że postanowiłaś uaktywnić miraculum? - spytał

-Dużo się wydarzyło.. - spojrzałam w dół - To nie fair że ty wiesz kim jestem a ja nie-stwierdziłam - Powiedz mi kim jesteś Kocie.. - poprosiłam na co on się uśmiechnął

-Zadaj mi 5 pytań a ja na nie szczerze odpowiem - zaproponował

-Ok w takim razie pierwsze podaj mi swoje imię dwa kim jesteś trzy...

-Biedronsiu.. dobrze wiesz ze nie o takie pytania mi chodziło - zaśmiał się

-A już myślałam że mi się uda - uśmiechnęłam się, cieszę się że Chat jest kimś kto potrafi podnieść mnie na duchu nie robiąc praktycznie nic. Wystarczy że po prostu jest..
- W takim razie.. Czy masz dziewczynę w prawdziwym życiu w sensie bez maski , Z kim jeszcze flirtujesz prócz mnie..

-Spokojnie - zaśmiał się - Mam dziewczynę - Posmutniałam na tą myśl - Ciebie - spojrzał mi prosto w oczy

-Ale kocie.. My nie jesteśmy razem-spojrzałam na niego zdziwiona

-Możemy to zmienić - powiedział po czym złączy nasze usta w pocałunku..
Przelał w niego wszystkie uczucia..

-A więc chcę to zmienić tylko Chat... - westchnęłam - Ty kochasz biedronke, nie Marinette..

-Kochanie to nie prawda.. - powiedział łapiąc mnie za dłonie - Tęskniłem za biedronką ponieważ to właśnie tu pokazujesz prawdziwą siebie bo nie boisz się co ludzie o tobie pomyślą.. Za to Marinette bała by się być taka.. Ale równie kocham Marinette.. Jesteś nadal jedną i tą samą osobą.. Kocham cię - wyjaśnił

-Ja ciebie też.. - powiedziałam niepewnie po czym przytulillam się do niego - Powiedz mi kim jesteś..

-Sama się dowiedziesz... Masz jeszcze 4 pytania - uśmiechnął się

-W takim razie.. co sądzisz o Adrienie? - spytałam

-Serio Mari? - zaśmiał się

-Tak serio

-Jest pieprzonym dupkiem. - oznajmił

-Przynajmniej w tym się zgadzamy - zaśmiałam się -Jesteście ogromnym przeciwieństwem..

-Naprawdę?

-Tak.. On zawsze myśli tylko o sobie.. ty zawsze dbasz o innych

-Jestem bohaterem to mój obowiązek - oboje się zaśnialiśmy

-Dobrze wiesz o co mi chodzi-machnęłam ręką.

-Marinette uważam że powinnaś dać mu szansę - powiedział dotykając ostrożnie mój policzek

-Nie rozumiem cię.. Najpierw chcesz żebym była z tobą a teraz mi mówisz żebym starała się o związek z kimś innym?

-Nie, ale uważam że.. Moglibyście szczerze porozmawiać - dodał

-Chat.. Mam dużo spraw do załatwienia w tym momencie.. I to jest coś co muszę załatwić sama i narazie nie chce by ktokolwiek o tym wiedział - spojrzałam blondynowi w jego oczy - Nawet ty.. - opuściłam wzrok.

-Wiesz ze ci zawsze pomogę - położył dłoń na moim ramieniu

-Wiem Kocie ale to jest sprawa która jest dla mnie naprawdę ważna.. I narazie muszę się z tym wszystkim oswoić - sprostowałam - To dla mnie ciężkie ale ułoży się wszystko i wtedy dowiesz się o wszystkim. - uśmiechnęłam się w jego stronę
-Przepraszam cię.. Muszę już iść.. - Obydwoje usłyszeliśmy charakterystyczny dźwięk

-Przecież nie musisz uciekać..

-Ale ty już tak - w tym momencie wydobyło się pierwsze pikniecie jego miraculum - Dozobaczenia Kocie! - zaczęłam się kierować na brzeg wieżowca

-Dozobaczenia My Lady- usłyszałam a następnie żuciłam swoje jojo i po prostu uciekłam

⚪ With You ⚪ //Miraculous // ✔️Where stories live. Discover now