⚫88⚫

1.8K 116 58
                                    

~Adrien ~

Mija kolejny dzień.
Minął tak naprawdę czwarty dzień odkąd Marinette gdzieś zniknęła.
Nie mam od niej żadnego odzewu, niczego, żadnego cholernego znaku życia.
To wszystko przez to że się pokłóciliśmy.. Może stwierdziła że nie chce mieć takiego męża jak ja.
Cholera jasna. Nie mogę jej stracić.
Muszę się za wszelką cenę dowiedzieć gdzie w tym momencie jest.
Nie rozmawiałem z nią w ogóle przez ostatni tydzień po czym zniknęła.
Uciekła ode mnie..
Spakowała się i wyjechała.. Zabrała połowę swoich rzeczy..

Wziąłem do ręki szklankę i nią żuciłem o podłogę. Potrzaskała się.
Byłem wściekły na siebie że straciłem ją po raz kolejny. Nie wybacze sobie już nigdy jeśli jej nie odnajde.

Usiadłem na kanapie i zakryłem twarz dłońmi. Byłem zmęczony, nie chciałem spać, czekałem na nią. Czekałem aż wróci jednak wiedziałem że to tylko moje marzenie aby teraz zadzwonił dzwonek do drzwi a po ich otworzeniu przywitała by mnie w nich uśmiechnięta dziewczyna z granatowymi włosami i cudnymi błękitnymi oczami.. Miała by imię Marinette i była by moją przyszłą żoną..

Musiałem zacząć myśleć logicznie i nie pogrążać się w wiecznej złości i rozpaczy. Musiałem zacząć działać.
Postanowiłem zadzwonić kolejny raz do dziewczyny jednak nie odebrała.
Chciałem żucić telefonem tak samo jak tą durną szklanką ale zatrzymała mnie myśl że może jednak ona w końcu zadzwoni.
Wczoraj dzwoniłem do jej rodziców, nic nie wiedzą jednak z kąd u nich taki spokój w głosie?
Stracili kolejny raz córkę a ja narzeczoną i taki u nich spokój? Nie rozpaczają? Nie szukają jej?

Napewno coś wiedzieli ale Marinette zabroniła im cokolwiek mówić.
Jestem wręcz tego pewny. W innym wypadku jej rodzice już dawno by dzwonili po policję i kazali by im szukać jej zaginionej córki.

Jest jedna osoba która napewno wie gdzie jest w tym momencie Marinette.

Alison.

Wybrałem do niej numer i odrazu kazałem jej przyjechać do mojego domu.
Nie wypuszcze jej póki nie powie mi prawdy..

To jakiego stopnia ja się już zniżam?!
To wszystko twoja wina Marinette, oszalałem na twoim punkcie i nawet jeśli byś kogoś miała wybaczył bym ci. Cholera wybaczył bym i walczył dalej o twoje serce mając nadzieję że do mnie wrócisz!

Długo nie czekałem na pojawienie się siostry mojej dziewczyny.
Bez zbędnych słów wpuściłem ją do środka i zamknąłem za sobą drzwi.

-A więc.. Po co chciałeś żebym przyszła? - spytała niewinnie

-Myślę że dobrze wiesz - przestraszyła się - Gdzie jest Marinette?

-Nie wiem gdzie jest Marinette - powiedziała patrząc w inną stronę, kłamała

-Myślę że wiesz, musisz wiedzieć! - krzyknąłem na nią prawie płacząc

-Adrien spokojnie.. - spojrzała na mnie niepewnym wzrokiem, wiedziałem że się mnie boi , ja sam nie wiedziałem co ja właśnie robię

-Powiedz mi gdzie jest Marinette.. - poprosiłem kolejny raz

-Adrien..

-Gdzie jest Marinette. Wiem że dobrze wiesz gdzie ona jest.

-Adrien słuchaj to dla mnie ważne.

-Nie zmieniaj tematu

-Dobrze.. W takim razie dasz mi coś powiedzieć gdy powiem Ci gdzie ona jest? - spytała spoglądając na mnie, usiadłem na kanapie a ona zaraz obok mnie

⚪ With You ⚪ //Miraculous // ✔️Where stories live. Discover now