⚪41⚪

2.2K 172 14
                                    

Siedziałam z chłopakiem w ogrodzie za jego domem.. Muszę powiedzieć że się postarał..
Zadbał o każdy szczegół

-W tym miejscu chciałbym cię przeprosić za wszystkie moje błędy i  kłamstwa.. Zależy mi na nas Marinette..Czy jest szansa że mi wybaczysz i.. Zostaniesz moją dziewczyną? - zapytał na co się uśmiechnęłam mimowolnie

-Tak-odpwodziedziałam bez wahania.
Chłopak natychmiast wstał z krzesła i podszedł do mnie mocno mnie przytulając.

Zgodziłam się.. A jeszcze niedawno go nienawidziłam za to jaką krzywdę mi zrobił.. Częściowo z mojej winy.

-Obiecuję że cię nie skrzywdze.. Już nigdy..

-Kocham cię.. - powiedziałam szczerze patrząc w jego zielone oczy..

-Ja ciebie też.. - odpowiedział po czym pocałował mnie namiętnie w usta.
Byłam teraz szczęśliwa.
Wszystko.. Wszystko się ułożyło.
Teraz jest idealnie..

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-Śpisz jeszcze? - Usłyszałam pytanie chłopaka

-Już nie - uśmiechnęłam się po czym odwróciłam się w stronę blondyna i przytuliłam się do niego - Dzień dobry - powiedziałam

-Dzień dobry kochanie.. - powiedział czule całując mnie w czoło

-Od kiedy ty do mnie mówisz kochanie? - Zaśmiałam się

-Odkąd jesteśmy razem kochanie - odpowiedział na moje pytanie łapiąc mnie za dłoń - Widzisz.. Rozwiązałem swoje problemy - spojrzał mi w oczy przypominając tym samym te wszystkie sytuację

-Przepraszam cię.. Ja.. Naprawdę nie chciałam nic złego.. - zaczęłam tłumaczyć przymykając oczy, dopiero teraz poczułam jaki błąd popełniłam w swoim życiu.

-Nie masz mnie za co przepraszać.. - zaprzeczył mojemu zdaniu. Położył delikatnie swoją ciepłą dłoń na moim policzku - Każdy popełnia błędy..

-Wiem ale..

-Ale my już się nie przejmujemy tym co było - przerwał mi a na mojej twarzy ponownie pojawił się delikatny uśmiech

-Dobrze a teraz oddwaj mi kołdre! - powiedziałam ze śmiechem zgarniając i owijając wokół siebie puchatą pościel. Nie tylko ze względu że było mi zimno ale również z tego że tę noc spędziłam bez pidżamy...

-Ej zimno mi! - uniósł się i zgarnął koc którym się przykrył. Cały czas się z niego śmiałam

-Ide się ubrać, a potem.. - zaczęłam się zastanawiać

-A potem.. - chłopak poruszył znacząco barwami

-A potem muszę zadzwonić do Alis! - zmieniałam jego plan i uciekłam z pokoju zamykając się w łazience.






~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej ❤️
41 rozdział z czasem dam następny xD

🌟=Motywacja 💞


_____________
-Just Me

⚪ With You ⚪ //Miraculous // ✔️Where stories live. Discover now