⚫50⚫

2.3K 160 47
                                    

Minął już drugi dzień odkąd się obudziłam.
Rodzice są prze szczęśliwi że żyje.
Alison cały czas mnie wyzywa że się nie zgodziłam na te zaręczyny...
Ale to jest dla mnie jak narazie za trudna decyzja.

-Mamo bo ja bym chciała porozmawiać z Marinette tak.. Same jak siostry i no.. - zaczęła

-W porządku zostawimy was same - uśmiechnęła się po czym razem ze swoim mężem wyszła z sali

-Co to takiego ważnego? - spytałam

-Słyszałam waszą rozmowę w korytarzu - powiedziała bardziej opanowana a ja nie dokońca wiedziałam o co jej chodzi

-Nie rozumiem..

-Rozmawiałaś z Adrienem. Na schodach. Byłam akurat u góry i miałam schodzić ale rozmawialiście i no wiesz.. - świetnie..

-To co tam słyszałas to napewno pomyłka - powiedziałam szybko

-Marinette nie udawaj głupiej, dobrze wiem co słyszałam, nikomu nie powiem że jesteś biedronką a Adrien czarnym kotem, przysięgam - spojrzałam w jej oczy-Nie próbuj teraz zaprzeczać

-Tak masz rację.. - westchnęłam -Ale obiecaj że nic nie wygadasz

-Przysięgam na moc waszych miraculów ! - krzyknęła cicho a ja pokręciłam głową

-Wiesz za dużo..

-Obiecuję że nikt się o tym nie dowie-położyła dłoń "na sercu"

-Hej Marinette - do pokoju wszedł Blondyn których trzymał w ręce śliczną różę - O Alison cześć - dodał gdy zauważył siostrę - Przyniosłem ci pudełko czekoladek, twoich ulubionych - podał mi opakowanie  uśmiechnęłam się w jego stronę, byłam strasznie głodna więc cieszyłam się że mi to przyniósł.

-Co to to nie! - Alison zabrała bombonierke - Narazie Marinette nie może nic jeść!

-Jezu Alison... - przewróciłam oczami - Daj spokój jedna czekoladka mi nie zaszkodzi, jestem w cholere głodna

-Nie ma takiej opcji, słyszałaś że lekarz ci powiedział że narazie nic nie jesz? No więc nic nie jesz. - Adrien się zaśmiał

-No to czekoladki poczekają - powiedział wysuwając taboret z pod łóżka na którym zaraz potem usiadł

-To ja was zostawię samych - dziewczyna wyszła z sali jednak wróciła - Nie dawaj jej czekoladek czarny kocie - zagroziła a Adrien odrazu otworzył szerzej oczy ze zdziwienia

-Ona wie?.. - spytał mnie cicho

-Tak, słyszała naszą rozmowę.. Obiecała że nie powie nikomu - odpowiedziałam

-Aha.. Fajnie..

-Adrien to moja siostra, ufam jej - dodałam

-Nie ok, nie mam nic przeciwko. Jak się czujesz? - spytał

-Pytasz o mój stan psychiczny czy fizyczny? - trzeba być czasem życiowym nieprawdaż?

-O to i o to -  sprecyzował

-Fizycznie może być psychicznie trochę gorzej. Ale ogółem jest ok.

-Czemu sie psychiczne źle czujesz?

-To naprawdę nieistotne. Jak u ciebie? - zmieniłam temat

-Moglo być lepiej.. Ale cieszę się że wszystko z tobą ok. - odpowiedział a mi odrazu przypomniało się jego białe ukochane Audi

-Wynagrodze ci jakoś ten samochód, obiecuję

-Może i samochód poszedł na złom ale dla mnie cenniejsze jest twoje życie niż durny cabriolet - wyznał jednak nie przekonywało mnie to

-Daj spokój wiem że jesteś na mnie zły za to auto

-Jestem na ciebie zły tylko z tego powodu że wogóle wsiadłaś do tego samochodu pod wpływem alkoholu..

-Już Ci tłumaczylam że mi jakaś ruda sarna wbiegła pod koła, nie miałam co innego zrobić tylko skręcić - tłumaczyłam

-Wiesz ze policja będzie cię przesłuchiwać ? - spytał

-Dobrze o tym wiem i mam to szczerze mówiąc gdzieś - wzruszyłam ramionami - Wiesz może kiedy mnie wypiszą ? - zapytałam mając nadzieję że nie będę musiała tu dłużej leżeć i się nudzić.

-Za trzy dni jak będzie wszystko w porządku - uśmiechnął się

-To super, jestem tu może od dwóch dni ale się tak cholernie nudzę, szczególnie w nocy gdy spać nie mogę..

-Chętnie zostanę z tobą te trzy dni

-Ogarnij się, jakbyś nie miał co robić tylko tu siedzieć bezsensownie - powiedziałam

-Właśnie nie mam co robić dlatego zostanę - przysunął się do mnie po czym pocałował mnie w czule czoło

-Jak chcesz.. - powiedziałam cicho i również się uśmiechnęłam







~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jejku już 50 rozdział :')

Może będę trochę wolniej wstawiać rozdziały bo to nie może się skończyć tak szybko XD

Pozdrawiam wszystkich 💟💗

_____________
-Just Me

⚪ With You ⚪ //Miraculous // ✔️Where stories live. Discover now