Dodatkowy rozdział: kryształowa róża cz.2

38 7 16
                                    

Max: (💭) gdzie jesteś..

*nagle ktoś zaczyna dusić Maxa*

Max: mm!

Dawid: (🤫) ehh.. gdzie on poszedł...

Max: (💭) szlag..

*(Max) uwalnia się*

Max: egh..

*osoba która dusiła Maxa ucieka*

*Max biegnie za nią*

*wyybiega z kasyna*

*Max wybiega za nią*

*nagle podejrzana osoba się przewraca na twarz*

Max: (🤫) co!?

*pochodzi do niej*

*obraca ją na drugą stronę*

*widzi mężczyznę*

*nagle twarz owego mężczyzny zaczyna pokrywać się czerwonymi kryształkami*

Max: co jest..!?

*do Maxa podbiegają Dawid i Ewa*

Ewa: co się.. z nim dzieję!?

Dawid: kurde..

Max: sam niewiem..
Ja tego nie zrobiłem...

*kryształy pokrywają całe ciało mężczyzny*

Ewa: hmm

*ciało wybucha rozpryskując wszędzie kryształki*

Max: aagh.. moje oczy..

*przeciera oczy*

Dawid: co tto było..!?

Max: ciekawe.. chyba musimy zmienić trochę naszą misję..

Ewa: co sugerujesz?

Max: nadal szukamy tej osoby z czerwonym kwiatem.. ale musimy dowiedzieć się też o co chodzi z tym czymś..

Dawid: z czym?

Max: ahh.. no z tymi kryształami!

Dawid: ohh okej..

Ewa: dobra..

*wchodzą do kasyno*

Ochroniarz: dzieci tu nie wchodzą

*zatrzymuje Ewe, Maxa i Dawida*

Ewa: dzieci?..

*zmienia się w parę wodną*

Ochroniarz: co jest!?

*Max przepycha się do środka*

*ochroniarz łapie za jego płaszcz i wyrzuca go przed kasyno*

Max: egh! Ty..

*(ochroniarz) uderza Dawida w twarz*

Ochroniarz: wypad!

*Max wskazuje palcem na ochroniarza*

Max: pif paf

*razi go prądem*

*ochroniarz mdleje*

Max: wchodzimy

Dawid: okeej..

*wchodzą do kasyna*

Dawid: hm!? Widze go!

Max: kogo?..

Dawid: jakiś facet w garniturze.. z czerwoną różą!

Max: dobra.. hah

*idą w jego stronę*

*Ewa idzie z drugiej strony*

*podchodzi do mężczyzny*

-ahhah dobrze!

Ewa: (💭) nieźle gra w bilarda..

-hm? dzieciak? Co ty tu robisz!?

Ewa: yy.. ja.. nie jestem dzieckiem! Skończyłam już osiemnaście lat

- hah.. nadal jesteś dzieckiem, spadaj stąd.. dzieci są do trzydziestu lat, więc wróć za dwanaście lat hahha

*tłum stojący przy mężczyźnie zaczyna się śmiać*

Ewa: hahha

-idź stąd

Ewa: n-no ale proszę pana..

*Ewa zaczyna podrywać mężczyzne*

*Max i Dawid wchodzą do tłumu*

*widzą Ewę obciskującą się z czterdziestolatkiem*

Max: EWA!?

-He!?

Ewa: nie ważne misiaczku!

*kładzie rękę na jego twarzy*

Dawid: eehhh..

*Max siada na podłodze*

*Mężczyzna przykłada swoje usta do ust Ewy*

*Ewa zmienia się w parę wodną*

*wchodzi do jego ciała*

-hm!? Gdzie ona..

Dawid: o kuźwa..

-aaa! Ał.. coś jest we mnie!

*tłum panikuje*

*wypluwa krew*

-kur..

*Ewa wychodzi z jego ciała*

*zmienia się z powrotem w człowieka*

-ty suko..

*(Ewa) uderza go w twarz*

*(ten typ) wyciąga pistolet*

Ewa: kuźwa!

*Dawid zamyka Ewę w lodowej kopule*

Max: nie zabij go!

Dawid: spoko!

*(facet) zaczyna strzelać w kopułę*

*Max wbija nóż kunai w jego udo*

-AAAGH!

*strzela do Maxa*

*(Max) niszczy kule prądem*

-szlag..

*zaczyna powoli się wycofywać*

*cały tłum wybiega z kasyno*

*(typiarz) strzela w stronę Dawida*

*Dawid dostaje w ramię*

Dawid: ahh.. ał?

*do Dawida podbiega kobieta ubrana w krótką spódniczkę i białą marynarkę*

Max: a ty to kto?..

~pomogę..

Max: okej..

*(Max) idzie za mężczyzną*

*mężczyzna wychodzi z kasyna*

~zaraz wrócę.. mam bandaże w aucie!

Dawid: okhej..

*Ewa wychodzi z kopuły*

Ewa: dzięki za pomoc..

*dziewczyna wybiega z kasyna*

*Max wychodzi za mężczyzną*

Max: gdzie on jest..?

*widzi go leżącego na ulicy*

Max: hm!?

*podchodzi do niego*

*jego ciało pokrywa się czewonymi kryształkami*

*róża na jego marynarce pokrywa się kryształami*

Max: kryształowa róża..

______TO BE CONTINUED____

My hero ExcelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz