<Bar>
Dawid: eh
Negan: dziwnie tak bez zbroji nie?..
Dawid: ...
*Nagle na ciele Dawida pojawia się lodowa zbroja*
Dawid: może być?..
Negan: no chłopie..
-czekaj.. to chyba nie on nie?..
~niee wiem stary.. ch*j w to.. pij.. a nie..
-ej.. a jak to on?..
~to co?
-możemy hajsu zarobić.. wiesz.. oddamy go mafi i będzie git..
~hm.. okej.. ale.. jak ja powiem..
-dobra..
Negan: hm.. chyba nie ma nikogo.. no.. ale.. kurde.. każdy może być z mafi.. albo mieć z nią jakieś powiązania..
Dawid: tsa..
*Siadają obok barmana*
Barman: co dla was?
Negan: hm.. whisky z wodą
Barman: okej.. dla ciebie?
Dawid: białe martini.. z wódką.. wstrząśnięte.. nie zmieszane
Barman: ookej..
Negan: hmh.. (🤫) podejrzewasz już kogoś?..
Dawid: nie..
Oskar: (🤫) ja też nie..
Dawid: ekhm.. (🤫) stól..
Oskar: mm
*Barman nalewa napoje*
*(Negan) próbuje whisky*
Negan: niee..
Barman: coś nie tak?
Negan: nie.. właśnie.. odwrotnie.. to jest.. najlepsze whisky jakie kiedykolwiek piłem.. jest zarąbiste..
*Dawid zaczyna pić swoje martini*
Dawid: hm..
Barman: smakuje?
Dawid: ta..
Negan: hmh
~hah.. wstawać ch*je!
Dawid: szlag..
Negan: ...
*Obracają się*
*widzą mężczyznę z okularami z czerwonymi szkiełkami*
*Celuje do nich z pistoletu*
Dawid: on nie jest z..
Negan: łowca nagród
-brawo
*Dawid i Negan widzą kolejnego łowcę nagród po lewej w skórzanej kurtce z czarnym kapeluszem na głowie*
*Podnoszą ręce do góry*
Negan: ekhm.. Ooskaar...
Oskar: już już
*Łowcy nagród upadają na podłogę*
-co jest!?
~agh.. jakaś linka kuźwa!
Oskar: sory za to..
*Pociąga za linkę*
*Nagle ucina nogi bandytów*
*krzyczą*
Barman: jjjapierd*le!
Dawid: dzięki.. ale.. czej.. bo się wykrwawią..
![](https://img.wattpad.com/cover/304149447-288-k864013.jpg)
YOU ARE READING
My hero Excel
FanfictionKontynuacja "My hero PowerPoint" /inspirowane "Naruto Shippūden"/Star Wars. krótki wstęp: po zabiciu jednego członka(Hiroshiego) organizacji pod nazwą "Akatsuchi" Max i Dawid udają się do kraju Ziemi, niestety dwa lata po opuszczeniu miasta, wydarz...