<jeden dzień po rewolucji Dawida z Yumi>
*Dawid i Yumi wychodzą z piwnicy*
*Oskar się budzi*
Oskar: umm.. yy.. Y-yu-
Dawid: cii.. jest czysta.. nie podała naszej lokalizacji..
*powoli budzi się reszta*
Dawid: ahh.. kuźwa..
*zaczyna wszystkim wyjaśniać, że Yumi jest po ich stronie*
Ola: aha
*Patrycja poprawia bandaż na swojej dłoni*
Patrycja: tak po prostu.. poszedłeś i..
Dawid: yy..
Patrycja: i ci to wytłumaczyła..
Dawid: a.. no t-tak!
Patrycja: mhm
Kacper: oke
Ashley: nieźle..
Martha: super super..
Oskar: dobra.. ale skoro nie podała naszej to czyją podała..?
Ashley: tylko nie gadaj, że Turka..
Kacper: ojoj..
*Marta zaczyna się śmiać*
Ashley: śmieszy cię to?..
Martha: nie..wcale..
Ashley: pf
*nagle do pokoju wchodzi Makoto, a zaraz po nim Loyd*
Makoto: ohh.. yyy.. k-k*rwde! Yumi! Co.. nie?.. no.. stoi tu!
Dawid: ymm.. no.. możemy pogadać..?
Loyd: ojoj..
Makoto: dobra..
*Dawid i Yumi wchodzą do innego pokoju z Makoto*
*zamykają drzwi za sobą*
Loyd: nom.. to super.. o.. Pati.. twoje ręce..
Patrycja: no.. tutaj twoja.. koleżanka.. mi zrobiła akuku..
Loyd: kto.. Ola?..
Patrycja: no a kto tu jest chirurgiem?..
Ola: a ja
Patrycja: no wiem przecież..
Loyd: heh
Oskar: dobra.. to ja wracam na zwiady hehe..
Kacper: oke, ja też!
Martha: a ja.. no nie będę Yumi pilnować.. ale mam coś lepszego!
*wyciąga karty uno*
Ola: ooo!
Ashley: no to nieźle poleciałaś..
Martha: no wieem
*zaczynają grać w uno*
<u Makoto i reszty>
*(Makoto) siada na dywanie z miską ramenu*
Makoto: czyli Yumi jest czysta tak..?
Dawid: t-tak..
Makoto: rozumiem..
*zaczynają jeść ramen*
Makoto: hm.. a no.. (🤫) wsadziłeś?
Dawid: yy..
*Yumi przestaje jeść*
Dawid: c-co..?
*chrząka*
Makoto: no kluczyk do skrzyni oczywiście..
![](https://img.wattpad.com/cover/304149447-288-k864013.jpg)
YOU ARE READING
My hero Excel
FanfictionKontynuacja "My hero PowerPoint" /inspirowane "Naruto Shippūden"/Star Wars. krótki wstęp: po zabiciu jednego członka(Hiroshiego) organizacji pod nazwą "Akatsuchi" Max i Dawid udają się do kraju Ziemi, niestety dwa lata po opuszczeniu miasta, wydarz...